Górale w drodze do Królowej Polski przejdź do galerii

Z Bachledówki do Raby Wyżnej podąża blisko 200 osób w ramach pierwszego etapu 44. Pieszej Pielgrzymki Góralskiej na Jasną Górę, która rozpoczęła się 23 lipca. Podhalanie do Matki Boskiej Częstochowskiej dotrą 31 lipca. Mszę św. dla pątników w jasnogórskiej bazylice odprawi metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.

Jan Głąbiński

|

GOSC.PL

dodane 23.07.2025 15:31

Kierownikiem pielgrzymki jest paulin z Bachledówki o. Sylwester Guss. - Hasło naszej tegorocznej wędrówki do Królowej Polski to "Jan Paweł II. Papież nadziei”. Chodzi nam o to, byśmy mieli nadzieję chrześcijańską, że to co złe kiedyś się skończy - powiedział o. Guss. Zakonnik z góralami na Jasną Górę idzie już trzeci raz, pielgrzymował do Królowej Polski także z pielgrzymką warszawską. - Każda pielgrzymka jest inna, myślę, że to co nas wyróżnia od innych, to fakt, że spod Giewontu do Częstochowy podąża wiele rodzin, za co im bardzo dziękuję - podkreślał o. Guss.

Wśród pątników jest pani Helena z Leśnicy-Gronia koło Bukowiny Tatrzańskiej. - Pracuję w Anglii, ale w kalendarzu ludźmierskim wyczytałam, że pod koniec lipca wychodzi Góralska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę, na której byłam już rok temu. Bardzo to wszystko przeżyłam, a w tym roku idę z nadzieją i przez wstawiennictwo św. Jana Pawła II będę prosiła Naszą Kochaną Matkę o zdrowie dla syna Jacka, który walczy z nowotworem - mówiła ze wzruszeniem góralka, której towarzyszy na pielgrzymim szlaku przyjaciółka z tej samej miejscowości. - Idę już szósty raz, trochę kilometrów mam za sobą. W zasadzie to obawiam się tylko o kondycję, żeby sobie jakoś poradzić, bo pogodę jakąś zawsze Pan Bóg nam da - mówiła pani Zofia z Gronia-Leśnicy.

Na Jasną Górę zmierzają też góralki ze Stasikówki koło Poronina - mama Aneta z córkami Olą i Sylwią. - Od dawna planowałyśmy się wybrać, miały być treningi, przygotowania, ale idziemy na spontanie. Jest o czym myśleć, zawierzać siebie i bliskich, dziękować za zdrowie - mówiły zgodnie góralki. Na pielgrzymi szlak od urodzenia wyrusza Aleksandra Łacek z Czerwiennego. - Chodzimy na Jasną Górę całą rodziną, to już stały punkt naszych wakacji. I pewnie tak na zawsze pozostanie - uśmiechała się Ola, która od września będzie chodzić do ósmej klasy. 

Górale z Bachledówki na pierwszym odcinku zatrzymali się na dłuższy postój w parafii w Miętustwie, gdzie Związek Podhalan i parafianie przygotowali poczęstunek dla pątników. Była też chwila modlitwy w świątyni i pozdrowienia od ks. proboszcza Janusza Rzepy i ks. wikarego Artura Kulaka. Pielgrzymi zostali również serdecznie przywitani przez wspólnotę parafii w Czarnym Dunajcu.

Podczas 44. Pieszej Pielgrzymki Góralskiej na Jasną Górę pątnicy przejdą, m.in. przez Maków Podhalański, Kalwarię Zebrzydowską, Czerną, Rybną. Górale do Częstochowy dotrą 31 lipca. Pokonają około 250 km łącznie. Wejście na Wały Jasnogórskie zaplanowano na około godzinę 13.00. Zaś Mszy św. w jasnogórskiej bazylice będzie przewodniczyć metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Wielu pątników z Podhala ostatni odcinek pielgrzymkowego szlaku pokona w strojach regionalnych. 

44. Pielgrzymka Góralska na Jasną Górę podzielona jest na cztery grupy: z Bachledówki, nowotarską, orawską i rabczańską. Jako pierwsi na szlak pielgrzymi wyruszyli pątnicy z Bachledówki i Nowego Targu. Grupa nowotarska przeszła przez centrum miasta łącznie z Rynkiem, pątnicy nawiedzili też świątynie - św. Katarzyny i św. Jadwigi Królowej. Ich pierwszym dłuższym postojem było sanktuarium Matki Boskiej w Ludźmierzu. Grupa z Rabki w tym roku przeżywa jubileusz 40-lecia wędrowania do Królowej Polski.

1 / 1

Zapisane na później

Pobieranie listy