Otwarcie dwóch wystaw, koncert, wspomnienia - to niektóre punkty obchodów 45-lecia powstania NSZZ "Solidarność", które miały miejsce w stolicy Podhala.
Na Rynku przed miejskim ratuszem uroczystości prowadził Bogusław Bara. - Historia powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" ma najpiękniejszą twarz Polek i Polaków. To coś, co kształtowało naszą przyszłość. Ten ruch, w którym było 10 milionów obywateli, łączył i budował. Tego nam dzisiaj też bardzo potrzeba - mówił B. Bara.
Do Nowego Targu przyjechał dyrektor krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Filip Musiał. - Nieustannie musimy pamiętać o ludziach Solidarności, ponieważ to także im zawdzięczamy wolną Polskę. Odparliśmy Armię Czerwoną w 1920 r. , a w 1989 r., dzięki właśnie ludziom Solidarności, zostało skruszone imperium sowieckie, które ostatecznie rozpadło się w 1991 r. - mówił F. Musiał. Dyrektor krakowskiego IPN otworzył na Rynku plenerową wystawę "Przełom. Sierpień 1980 i Solidarność" autorstwa dr. Arkadiusza Kazańskiego.
W uroczystościach wzięli udział podhalańscy parlamentarzyści, posłanka Anna Paluch, poseł Edward Siarka i senator Jan Hamerski, który odczytał podjętą przez Senat RP uchwałę z okazji 45. rocznicy porozumień sierpniowych. Stanowi ona hołd dla uczestników protestu z 1980 r. i osób wspierających.
W imieniu władz samorządowych głos zabrał starosta powiatu nowotarskiego Tomasz Hamerski, obecny był także burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha. - Zryw, jakim była Solidarność, to był głos narodu, nadziei dla milionów Polaków na życie w wolnym i demokratycznym kraju. Jesteśmy dumni z naszych lokalnych bohaterów i działaczy, którzy nie ugięli się przed represjami. Pamiętamy o ich trudzie, odwadze i determinacji - zaapelował Tomasz Hamerski.
Liczną delegację stanowili przedstawiciele władz "Solidarności" na czele z Maciejem Kłosińskim, zastępcą przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" i Tomaszem Zaborowskim, przewodniczącym Zarządu Regionu Małopolskiego NSZZ "Solidarność". Nie zabrakło również przedstawicieli wielu oddziałów Solidarności z regionu, dojechali także górnicy.
W programie obchodów rocznicowych był punkt związany z otwarciem wystawy "Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność. Druki ulotne, zdjęcia i pamiątki ze zbiorów nowotarżan" w Muzeum Podhalańskim w nowotarskim Ratuszu. - Historia Solidarności to przede wszystkim ludzie i nie inaczej jest w przypadku Nowego Targu. Na ekspozycji można odnaleźć opowieść o słynnym czasopiśmie „Janosik”, o osobach tworzących redakcję i ściśle współpracujących przy produkcji oraz kolportażu - mówiła Joanna Mikowska, kuratorka wystawy. Dodała, że nie ma na niej żadnego eksponatu ze zbiorów Muzeum, co czyni ją jeszcze bardziej wyjątkową. Ekspozycja będzie dostępna do połowy września, a do jej zobaczenia zachęcał też Leszek Pustówka, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Nowym Targu.
Podczas otwarcia głos zabrały też osoby, które tworzyły pierwszą Solidarność. Była wśród nich s. Elżbieta Krawczyk. - W 1979 r. kończyłam medycynę w Krakowie, a dwa lata wcześniej zamordowano Stanisława Pyjasa. Już wtedy nasz bunt narastał. Kiedy tylko powstała Solidarność, zaangażowałam się w tworzenie jej struktur, ale też Klubu Inteligencji Katolickiej. Jednocześnie usłyszałam w sercu łaskę powołania zakonnego i po męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, kapelana naszego związku, podjąłem decyzję, by zostać siostrą zakonną. Niedługo będę obchodziła 40-lecie w zakonie, a więc pięknie to wszystko się u mnie splata - mówiła ze wzruszeniem s. Elżbieta Krawczyk.
Podzieliła się też refleksją o współczesnej Polsce. - Spędziłam wiele czasu poza granicami naszej ojczyzny, pracowałem we Francji, Afryce, Algierii, byłam w Rzymie. Wszędzie mieszkańcy cieszą się ze swojego kraju, są dumni z wielu spraw. Myślę, że nasza duma jest zawarta w trzech słowach: Bóg, honor, ojczyzna. Tego doświadczam, spotykając się z zaprzyjaźnionymi rodzinami na śpiewaniu, np. pieśni patriotycznych, ot tak w domach, bądź obserwując pątników wchodzących na Jasną Górę. Dlatego wracajmy ciągle do znaczenia tych słów, pielęgnujmy je w sobie, w swoim postępowaniu - dodała s. Elżbieta.
O piękną oprawę uroczystości jubileuszowych zadbał zespół góralski Dziewięćsił. Ich wykonanie "Mazurka Dąbrowskiego" przy akompaniamencie skrzypiec i basów było niezwykłe i symboliczne. Na Rynku wystąpili też młodzi muzycy: Julia Jarząbek, Jakub Duda i Stanisław Kita. Dzięki nim zabrzmiały utwory, m.in. z repertuaru Jana Pietrzaka, Jacka Kaczmarskiego, Przemysława Gintrowskiego. Nie zabrakło również "Te Deum. Wolność" Marka Bałaty i hymnu Solidarności. Obecna była delegacja z pocztem sztandarowym Solidarności i kapelan związku o. Antoni Kluska, bernardyn z Zakopanego.
Wszystkim uczestnikom uroczystości jubileuszowych podziękował Leszek Jankowski, szef nowotarskiej Solidarności, w tym licznym sponsorom, dzięki którym była możliwość zorganizowana jubileuszu. Goście na zakończenie spotkali się na poczęstunku w Ratuszu, gdzie skosztowali m.in. tortu z napisem Solidarność.