Druhny i druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Małopolsce mieli w sobotę 20 września swoje święto. Jednostki ochotników otrzymały w Krakowie 63 średnie wozy bojowe ratowniczo-gaśnicze z napędem na cztery koła.
W wyniku rozstrzygniętego przetargu kupiono 36 pojazdów na podwoziu Renault oraz 27 pojazdów na podwoziu Volvo. Nowe samochody są fabrycznie wyposażone m.in. w napęd 4 x 4, zbiornik na wodę, zbiornik na środek pianotwórczy, autopompę, teleskopowy maszt oświetleniowy, wciągarkę, instalację zraszaczową i działko wodno-pianowe. Wiele z nich trafiło do jednostek OSP z terenu archidiecezji krakowskiej.
Choć w straży pożarnej - zarówno zawodowej, jak i ochotniczej - najważniejsze jest morale strażaków i ich osobista dzielność i zdolność do poświęceń, to bez systematycznych ćwiczeń, a zwłaszcza bez specjalistycznego sprzętu działanie straży może być mało efektywne. A czasy idą takie, że doskonalenie działania Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego jest nakazem chwili.
Auta przekazano strażakom ceremonialnie podczas spotkania na płycie dawnego lotniska (obecnie Muzeum Lotnictwa Polskiego), bo też nigdzie w mieście nie dałoby się ustawić wszystkich nowych nabytków. Wzdłuż dwuszeregu samochodów szło się długo.
Wartość kupionych wozów to ponad 65 mln zł, z czego ponad 42 mln zł stanowi dofinansowanie w ramach Programu Fundusze Europejskie dla Małopolski 2021-2027 (FEM). Pozostałe pieniądze zapewniły samorządy jako wkład własny. Po odblokowaniu funduszy wspólnotowych Małopolska otrzymała dotacje w ramach unijnego projektu "Bezpieczna Małopolska - Bon na ratowanie - Straż Pożarna", którego liderem jest samorząd województwa małopolskiego.
Auta poświęcił kapelan małopolskich strażaków ks. Grzegorz Sroka.