Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Krakowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O Diecezji
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE

Najnowsze Wydania

  • GN 42/2025
    GN 42/2025 Dokument:(9458103,Zaczarowana miotła)
  • GN 41/2025
    GN 41/2025 Dokument:(9450251,Odpowiedzialni mężowie)
  • GN 40/2025
    GN 40/2025 Dokument:(9442266,Dziwne miny manekinów)
  • Gość Extra 3/2025 (13)
    Gość Extra 3/2025 (13) Dokument:(9436832,Słowo, które przygarnia)
  • GN 39/2025
    GN 39/2025 Dokument:(9433147,Ludzkość na dnie)
krakow.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji krakowskiej → Krakowski Dom Ronalda McDonalda świętuje swoje 10. urodziny

Krakowski Dom Ronalda McDonalda świętuje swoje 10. urodziny przejdź do galerii

W pierwszym w Polsce "domu poza domem" mieszkało już 926 rodzin. Historia każdej z nich pełna jest najróżniejszych emocji - smutku, łez, radości, wzruszeń…

 
Krakowski dom od 10 lat pomaga rodzinom chorych maluchów. Monika Łącka /Foto Gość
⏮ ⏪
⏩ ⏭

Podczas oficjalnego spotkania jubileuszowego rodziny małych pacjentów znajdującego się po sąsiedzku Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu, które obecnie mieszkają w Domu Ronalda McDonalda, nie były obecne - w tym czasie były przy szpitalnych łóżkach swoich dzieci. Dlatego dla nich zaplanowane zostało niebawem drugie spotkanie - kameralne, przy dobrej muzyce (zagrają i zaśpiewają Lidia Jazgar i Ryszard Brączek) i smacznym posiłku, by każda mama i każdy tata na chwilę odpoczęli od szpitalnej rzeczywistości i nabrali sił dla dzieci, które mierzą się z ciężką chorobą.

Spotkanie, które odbyło się 15 października popołudniową porą, dokładnie 10 lat od momentu otwarcia domu, było dobrą okazją do podsumowań i snucia planów na przyszłość. W takim momencie trudno nie przypomnieć też czasu, w którym po raz pierwszy pojawiła się myśl, by rodzice chorych maluchów nie musieli spać na szpitalnych korytarzach, na niewygodnych krzesłach czy na podłodze, i aby nie musieli jeść na parapetach po to, by jak najszybciej wrócić do swojego dziecka. Nie da się ukryć, że w powodzenie tego projektu wiele osób wtedy wątpiło, mówiąc, że to się nie uda, że to nie jest możliwe, aby wybudować takie miejsce, prawie nie ponosząc za to kosztów, i aby korzystanie z niego również było bezpłatne.

A jednak wszystko to się udało. Wielką zasługę ma w tym Katarzyna Rodziewicz, dyrektor wykonawczy Fundacji Ronalda McDonalda, która - gdy dawno temu po raz pierwszy zjawiła się w biurze prof. Adama Jelonka, wybitnego polskiego pediatry oraz inicjatora powstania domu - oznajmiła, że "damy radę to zrobić" i zabrała się do pracy. Efekt był taki, że szybko opanowała zasady nowoczesnego budownictwa i mając taką wiedzę, skutecznie prowadziła rozmowy, zdobywając sponsorów, darczyńców i przyjaciół tej inicjatywy. Wszędzie promowała też hasło "by rodzina była razem", czyli by choroba dziecka jej nie rozdzielała. Kasia dbała też o dobry przekaz medialny i chętnie zapraszała dziennikarzy najpierw na plac budowy, gdy była tam jeszcze jedna wielka dziura, potem oprowadzała po tej budowie, opowiadając, jak wymarzyła sobie ten dom, a jeszcze bardziej "potem" przy każdej okazji pokazywała, jak dom żyje i jak wiele dzieje się w nim dobrego. Dziś Kasia działa na rzecz powstania podobnego domu w Warszawie, przy Centrum Zdrowia Dziecka (jego otwarcie planowane jest na styczeń 2026 r.), a dzieło, które istnieje w Krakowie-Prokocimiu, ma powody do dumy.

- 10 lat istnienia domu to tysiące dni i nocy, które spędzili u nas rodzice, setki rozmów, wzruszeń i wspólnych przeżyć. W tym czasie mieszkało tutaj aż 926 rodzin. Większość z nich wracała do nas wielokrotnie - chociażby rodzina małej Ani, która wracała do nas aż 29 razy, bo tak długo trwało leczenie dziewczynki. Rodzina Amelki spędziła u nas łącznie 382 dni, a najdłuższy nieprzerwany pobyt zanotowała rodzina Michała, która była z nami 321 dni (czyli prawie rok!) bez wyjazdu do swojego domu. Te liczby są dowodem na to, że to miejsce jest naprawdę "domem poza domem" w czasie leczenia dziecka w szpitalu - podkreśla Piotr Kisielewski, który obecnie jest menedżerem domu.

Dom składa się z 20 pokoi (w tym dwóch apartamentów zaprojektowanych z myślą o rodzicach z niepełnosprawnością), wspólnego salonu, bawialni dla dzieci (w domu mieszka też często rodzeństwo chorych maluchów), kuchni, jadalni oraz przestronnego ogrodu, gdzie można się wyciszyć i choć na chwilę przewietrzyć głowę. Jako że dom mieści się prawie ściana w ścianę z Uniwersyteckim Szpitalem Dziecięcym, rodzice mogą do niego przyjść (albo pobiec z domu do szpitala) o każdej porze dnia i nocy. Za to dobro, które dom daje rodzicom walczącym o zdrowie i życie swoich dzieci, oraz za ciepło i serdeczne wsparcie, jakie otrzymują w trudnych chwilach, dziękował całej ekipie Domu Ronalda McDonalda prezydent Krakowa. - Jestem dumny, że pierwszy taki w Polsce dom powstał właśnie w Krakowie i cieszę się, że ma on plany na kolejne dziesięciolecia - mówił Aleksander Miszalski.

Krakowski Dom Ronalda McDonalda świętuje swoje 10. urodziny   Z okazji jubileuszu Fundacja Ronalda McDonalda przekazała domowi 100 tys. zł. Monika Łącka /Foto Gość

Prof. Adam Jelonek zauważył z kolei, że dziś doświadczenie płynące z 62 krajów, w których działają podobne domy (w sumie jest ich 387, a pierwszy powstał 60 lat temu), jak również doświadczenie krakowskiego domu są niezbitym dowodem na to, że obecność mamy, a nawet całej rodziny przy chorym dziecku potrafi zdziałać medyczne cuda i nie tylko pomóc maluchowi pokonać chorobę, ale też skrócić jego pobyt w szpitalu, a to ma kluczowe znaczenie w procesie zdrowienia. - Dom jest miejscem, w którym chronimy dzieci przed traumą samotności w szpitalu i wydobywamy je ze stanu, który może potem rzutować na całe ich dorosłe życie (np. poprzez problemy z adaptacją społeczną i problemy emocjonalne) - nie ma wątpliwości profesor, który prosił też wszystkich obecnych, by dobrze mówili o domu, niosąc w świat jego rolę i może zdobywając w ten sposób nie tylko kolejnych darczyńców, ale też wolontariuszy - bohaterów wszystkich domów Ronalda McDonalda. Dlaczego bohaterów? Bo to oni każdego dnia sprzątają, dbają o całodzienny porządek, gotują i pieką dla rodziców ciasteczka i po prostu z nimi są - zawsze gotowi do rozmowy, do wysłuchania trudnych historii i do dodawania otuchy, gdy wydaje się, że świat się wali...

- Wypoczęta mama, wzmocnieni serdeczną opieką rodzice mogą też bardziej zaangażować się w proces terapeutyczny dziecka, a to dla nas ma wartość nieocenioną, bezcenną wręcz, bo jako personel szpitala obserwujemy, jak dobrze dziecko reaguje na obecność mamy, która uśmiechem dodaje mu sił w cierpieniu - zauważa z kolei dr Anna Wojnar, zastępca dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego. Co ważne, ten uśmiech mamy jest możliwy również dlatego, że może ona wypłakać się poza szpitalem, w swoim pokoju w Domu Ronalda McDonalda, albo dzieląc smutki z innymi rodzicami czy z wolontariuszami. A potem może poprawić makijaż i z nową siłą wrócić do szpitala.

To jeszcze nie wszystko. Prof. Jelonek zwraca bowiem uwagę, że fakt zamieszkania w domu może mieć też wartość terapeutyczną dla samych rodzin, które często stoją nad przepaścią i zmierzają w stronę rozpadu. - Gdy ojciec dziecka, który odszedł od rodziny, znów jest z żoną przy chorym dziecku, gdy widzi, jak ona się tym dzieckiem zajmuje, gdy pomiędzy nimi na nowo pojawia się porozumienie, gdy mają dla siebie przytulny pokój, to jest szansa, że kryzys choroby przyczyni się do odbudowy zniszczonych więzi i rozwodu nie będzie. To się w naszych domach zdarza - zaznacza profesor.

Katarzyna Kędracka, która była pierwszym wolontariuszem domu, a później przez kilka lat jego menedżerem, zwraca z kolei uwagę, że możliwość zamieszkania w domu jest też wybawieniem dla rodziców, którzy mają kilkoro dzieci - nie muszą wtedy ich zostawiać, chcąc być przy tym, które jest chore, i nie płaczą, gdy pozostałe dzieci pytają przez telefon: "Mamusiu, dlaczego nas zostawiłaś i kiedy wrócisz?". - Na czas choroby jednego dziecka cała rodzina może przenieść całe swoje życie tutaj. Żadna mama, mierząc się z traumą ciężkiej choroby dziecka, nie jest w stanie poradzić sobie z dodatkową traumą, czyli z rozłąką z drugim dzieckiem. Psychologia nazywa rodzeństwo chorych dzieci "szklanym", bo gdy są daleko od mamy i gdy ich potrzeby są niezauważone, pojawiają się bardzo trudne konsekwencje emocjonalne. U nas ten problem znika - podkreśla K. Kędracka, obecnie menedżer ds. strategicznego rozwoju i zaangażowania Fundacji Ronalda McDonalda.

To jeszcze nie wszystko. Dla rodziców mieszkających w domu nie każda walka z chorobą dziecka kończy się happy endem i nie zawsze medycyna jest w stanie skutecznie pomóc... I to właśnie oni w dramatycznych chwilach jak nikt inny potrzebują ciepła, serdeczności, zrozumienia, przytulenia, ukojenia w bólu. - I dla nas, personelu domu, takie momenty są bardzo trudne, bo jeśli rodzina mieszka u nas jakiś czas, to w naturalny sposób zżywamy się z nią, więc oczywiste jest, że razem przeżywamy potem smutek. Mamy jednak poczucie, że rodzice, mieszkając u nas, nie są w tym bólu sami, że dajemy im to, co możemy najlepszego. Co ważne, gdy przychodzi czas pożegnania z dzieckiem, może do nas przyjechać cała rodzina - wzrusza się K. Kędracka.

W jubileuszowym spotkaniu wzięli udział m.in. prof. Tomasz Grodzicki (który jako prorektor Uniwersytetu Jagiellońskiego ds. Collegium Medicum przed laty podpisywał akty notarialne dla budowy domu), dr Anna Wojnar, zastępca dyrektora USD, pracownicy USD, przedstawiciele firm i instytucji, które wspierały i nadal wspierają funkcjonowanie domu, czyli po prostu jego przyjaciele, oraz wolontariusze.

Nie zabrakło pysznego urodzinowego tortu, a prezydent Krakowa przeciął wstęgę nowego akwarium, które jest symbolicznym prezentem dla rodziców.


10 lat krakowskiego domu podsumujemy też w jednym z najbliższych wydań "Gościa Krakowskiego".

« ‹ 1 › »
10. urodziny krakowskiego Domu Ronalda McDonalda

Foto Gość DODANE Dziś 10:41 AKTUALIZACJA Dziś 14:16

10. urodziny krakowskiego Domu Ronalda McDonalda

​15 października minęło 10 lat od otwarcia pierwszego w Polsce "domu poza domem" dla rodzin małych pacjentów Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego. W tym czasie mieszkało tu już 926 rodzin.  

Monika Łącka Monika Łącka

|

GOSC.PL

publikacja 16.10.2025 11:11

FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • DOM POZA DOMEM
  • DOM RONALDA MCDONALDA
  • FUNDACJA RONALDA MCDONALDA
  • UNIWERSYTECKI SZPITAL DZIECIĘCY W KRAKOWIE-PROKOCIMIU

Polecane w subskrypcji

  • „Umiłowałem Cię”. Jakie przesłanie płynie z pierwszej adhortacji Leona XIV?
    • Kościół
    • ks. Rafał Skitek
    „Umiłowałem Cię”. Jakie przesłanie płynie z pierwszej adhortacji Leona XIV?
  • Świętość Jana XXIII była konsekwencją jego bezwzględnego posłuszeństwa Duchowi Świętemu
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Świętość Jana XXIII była konsekwencją jego bezwzględnego posłuszeństwa Duchowi Świętemu
  • Jan Paweł II – mój prorok nadziei
    • Paulina Guzik
    Jan Paweł II – mój prorok nadziei
  • Dumni z „długu”. Stypendyści Dzieła Nowego Tysiąclecia otrzymali nie tylko pieniądze
    • Kościół
    • Marcin Jakimowicz
    Dumni z „długu”. Stypendyści Dzieła Nowego Tysiąclecia otrzymali nie tylko pieniądze
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X