Strażnik ziemiańskiej pamięci

Mariola Szafarz, Marek Łoś

|

Gość Krakowski 23/2012

publikacja 07.06.2012 00:00

26 maja zmarł w Krakowie 
prof. Jan Marian Włodek. 
Po raz ostatni widzieliśmy go tuż przed Wielkanocą, jak z rozpromienionymi oczami podpisywał biografię swojego ojca i rozdawał jego tomik wierszy głodującym w kościele oo. salezjanów na Dębnikach 
w obronie historii w polskich szkołach.


Profesor 
był m.in. autorem książki o swoim ojcu, wybitnym uczonym, dyplomacie, żołnierzu Legionów Polskich Profesor 
był m.in. autorem książki o swoim ojcu, wybitnym uczonym, dyplomacie, żołnierzu Legionów Polskich
Wojciech Nowiński/Małe Wydawnictwo

Wwierszach ojca, osobie profesora i proteście głodujących łączyła się wielka troska o przyszłość społeczeństwa, o naukę polską. W planie były kolejne przedsięwzięcia mające promować wspólnie wydane książki, a może nawet nowe publikacje...
Profesora Jana Mariana Włodka i jego siostrę prof. Zofię Włodek poznaliśmy w 2009 roku. Dziś wydaje nam się, że to było zbyt późno... Zbyt mało czasu, by ogarnąć tak bogatą intelektualnie i duchowo postać. Jeszcze wiele moglibyśmy się od niego nauczyć. Zawsze ujmowała nas niezwykła wprost skromność i pokora, z jaką Profesor mówił o swoim, przecież niełatwym, życiu, tak, że o jego dokonaniach naukowych, o zaangażowaniu w czasie okupacji dowiadywaliśmy się od osób trzecich lub z artykułów.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.