Sukces, ale... po Euro

Piotr Legutko

|

Gość Krakowski 26/2012

publikacja 28.06.2012 00:00

To może być rekordowy sezon dla Krakowa. Ale nie dzięki Euro, a raczej mimo związanego z nim spadku liczby gości.

Sukces, ale... po Euro Grzegorz Kozakiewicz

Już wiosną wiadomo było, że czerwiec – w odróżnieniu od poprzednich lat – nie będzie w Krakowie miesiącem turystycznych żniw. Przede wszystkim obawiano się najazdu hord kibicowskich. Poza tym hotele stawiały tak zaporowe ceny, że klienci masowo rezygnowali z wycieczek. Gdy zmieniono politykę cenową, było już za późno. Kibiców też przyjechało mniej, za to okazali się spokojniejsi, a co ważne – wywieźli znakomitą opinię o Polsce. Według badań PBS, aż 91 proc. ankietowanych gości zadeklarowało, że będzie polecać nasz kraj znajomym, a 81 proc. zapowiada, że na pewno tu wróci.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.