publikacja 09.08.2012 00:00
Rynek Główny. Korale od dwóch lat promują Małopolskę, ale głównie za granicą. Teraz ozdobiły Kraków. Pojadą też na podbój Warszawy i Krynicy
Grzegorz Kozakiewicz
Sznur gigantycznych kul, w których kryją się trójwymiarowe zdjęcia największych atrakcji regionu, oplótł na tydzień Sukiennice. Szybko okazało się, że niezwykły pomysł na promowanie Małopolski (autorstwa Artura Żyrkowskiego z Agencji Promocji Miast i Regionów) wśród mieszkańców i turystów, odwiedzających tłumnie serce Grodu Kraka, to strzał w dziesiątkę, bo chętnych do zaglądnięcia w głąb kul-korali nie brakowało.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.