Będzie referendum w Zakopanem

jg

publikacja 27.09.2012 15:24

Radni Zakopanego przy 11 głosach „za”, 9 „przeciw” i 1 „wstrzymującym się” zdecydowali o referendum w sprawie odwołania burmistrza Zakopanego.

Janusz Majcher Janusz Majcher
Czy wkrótce burmistrz Zakopanego dostanie kwiaty, odchodząc ze stanowiska?
Jan Głąbiński

Czarne chmury nad Januszem Majchrem zbierały się już od co najmniej roku. Podczas lipcowej sesji radni – przy 11 głosach „za” i 10 „przeciw” – nie udzielili włodarzowi miasta absolutorium za wykonanie budżetu w 2011 r. W ten sposób otwarto możliwość do głosowania w radzie nad referendum.

 Co zarzucają opozycjni radni burmistrzowi? Zdaniem Jerzego Zacharki, przewodniczącego rady, po raz pierwszy w powojennej historii Zakopanego budżet został tak źle wykonany. Burmistrz nie zgadza się ze stawianymi zarzutami. Wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie, skierowane do wszystkich mieszkańców. Podkreśla w nim, że nie ma podstaw do tego, aby narażać mieszkańców miasta na chaos.

W swoim wystąpieniu przed głosowaniem Janusz Majcher stwierdził, że decyzja o referendum została podjęta już kilka dni po wyborach przez przegranych w nich Jana Gąsienicę-Walczaka i Jerzego Zacharkę. – Decyzja o referendum to bardzo nieuczciwa ocena mojej i wydziałów Urzędu Miasta działalności - powiedział burmistrz. I dodał, że realizuje inwestycje cztery razy większe niż jego poprzednik – burmistrz Piotr Bąk.

O terminie referendum zdecyduje komisarz wyborczy w Nowym Sączu.