Największa jest Miłość!

Monika Łącka

publikacja 23.11.2012 10:22

– Mało kto rozumie, że my też chcemy być postrzegani jako rodzina. Przecież dzieci nie mamy nie dlatego, że ich nie chcemy albo jesteśmy wygodni. My ich pragniemy! – mówią Danuta i Jarosław.

Największa jest Miłość! Podczas ostatnich rekolekcji z małżonkami spotkał się bp Grzegorz Ryś, który każdej z par udzielił indywidualnego błogosławieństwa Izabela Salata

– Podczas rekolekcji, zorganizowanych przez krakowskie Duszpasterstwo Małżeństw Niepłodnych, zrozumieliśmy, że nie jesteśmy sami w tym bólu, że nie tylko my zmagamy się z niepłodnością. Nawet nie przypuszczaliśmy, że jest aż tyle osób, które borykają się z tymi samymi myślami, mają te same rozterki i dylematy. Uświadomiło nam to, że nasze, czasem bardzo emocjonalne, podejście do problemu jest czymś normalnym i właściwym. Spotkanie z osobami, które przechodzą bądź przechodziły to samo leczenie, rozmowa z nimi pomogły uspokoić nasze obawy, były dla nas cenne, a czasem nawet uspokajające nasze lęki i obawy – wspominają małżonkowie i dodają, że tym, co najmocniej zapadło w ich serca i pamięć, były słowa rekolekcjonisty, iż to nie dzieci są celem małżeństwa. Że najważniejsze są małżeństwo i sakrament, który trzeba w sobie (nawzajem) pielęgnować.

Czas łaski

– Podczas Mszy św. odczuliśmy, że jest sprawowana specjalnie dla nas, że sam Bóg nas namaszcza i nam błogosławi. W całym naszym nieszczęściu pozytywne jest to, że przybliżyło nas ono do Boga. Wiemy, że On nas kocha, a my potrzebujemy Jego miłości, ufamy Mu i wierzymy, że cokolwiek życie nam przyniesie, On nas nie opuści. Na pewno będziemy chcieli przyjechać na kolejne rekolekcje – zapewniają Danuta i Jarosław.

Na rekolekcje czeka też inne małżeństwo. Oboje wspominają, że jeszcze niedawno czuli się bardzo zmęczeni i rozczarowani leczeniem, bo nie doświadczyli prawdziwej opieki lekarza. Byli też utrudzeni duchowo, rozgoryczeni i zmęczeni zazdrością wobec par cieszących się z potomstwa... Nie rozumieli ani nie umieli przyjąć woli Bożej. Dopiero rekolekcje pozwoliły im na nowo przylgnąć do Boga, który dał się poznać jako Ktoś bardzo bliski, będący w samym centrum ich kłopotów i zmagań. – Czekamy z niecierpliwością na kolejny czas łaski – mówią.

A czas łaski już niebawem – 8 i 9 grudnia. Na Adwentowe Dni Skupienia zapraszamy – wraz z Duszpasterstwem Małżeństw Niepłodnych i krakowskimi siostrami nazaretankami – wszystkie zainteresowane tematem małżeństwa.

Największa jest Miłość!  

W ramionach Ojca

– Bóg pragnie przychodzić z pomocą naszym słabościom, lękom, chorobom. Pragnie wchodzić w miejsca bolące, przez nikogo dotąd dobrze niezrozumiane. Niepłodność, bezdzietność mogą być takimi bolącymi i trudnymi miejscami. Dni skupienia są dla małżeństw niepłodnych szansą, aby zaprosić do tych miejsc Boga, dać Mu się obdarować cudami, doświadczyć miłości w ramionach Ojca. Warto również spróbować na nowo odkryć dar, jakim jest współmałżonek i jego miłość – przekonuje Izabela Salata, instruktor modelu Creightona.

Podczas dni, które odbędą się przy klasztorze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu (ul. Nazaretańska 1), a towarzyszyć będzie im hasło: „Z nich zaś największa jest miłość!”, o. Ksawery Knotz OFMCap przybliży zagadnienie miłości małżeńskiej, Daria Mikuła-Wesołowska (lekarz naprotechnologii) opowie o leczeniu niepłodności tą metodą, a psycholog dr Wacław Srebro porozmawia z małżonkami o psychologicznych aspektach niepłodności i sposobach radzenia sobie z tą sytuacją. Rekolekcje poprowadzą ks. Artur Ważny oraz ks. Mirosław Czapla.

Szczegóły na temat zapisów (trwają do 2 grudnia), formularz zgłoszeniowy, plan rekolekcji, a także informacje dotyczące noclegu, wyżywienia i opłat można znaleźć na stronie: www.abrahamisara.pl.

O Duszpasterstwie Małżeństw Niepłodnych napiszemy szerzej po Adwentowych Dniach Skupienia na krakowskich łamach „Gościa”. Nie zabraknie poruszających świadectw małżeństw, które doczekały się potomstwa po leczeniu metodą naprotechnologii oraz tych, które wciąż czekają.