Małżeństwo to też pielgrzymka

Miłosz Kluba

|

Gość Krakowski 09/2013

publikacja 28.02.2013 00:00

Z Chrzanowa przez świat. Poznali się przez internet, a żeby dowiedzieć się o sobie więcej, poszli pieszo do Częstochowy. Choć listopadowa pogoda im nie sprzyjała.

Darwina i Jacek Matuszczakowie podczas wędrówki polskim szlakiem Dróg św. Jakuba Darwina i Jacek Matuszczakowie podczas wędrówki polskim szlakiem Dróg św. Jakuba
ARCHIWUM PRYWATNE

Chcieliśmy się sprawdzić w trudnych warunkach – mówi Jacek Matuszczak, wspominając pierwszą pieszą wędrówkę z Darwiną. Oboje są zakochani w pielgrzymowaniu do tego stopnia, że dziś trudno im policzyć, ile kilometrów już przeszli. – Rzym – 1500 km, Santiago – 700 km, Camino Polaco – kolejne 700 km – wylicza Jacek. – Ale to tylko te większe i już wspólne. Gdyby dodać coroczne pielgrzymki do Wilna, a wcześniej do Częstochowy, uzbierałoby się jeszcze kilka tysięcy kilometrów – mówi. Darwina, od ponad 5 lat żona Jacka, przypomina jednak, że nie chodzi o liczbę kilometrów do przejścia, ale o modlitwę.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.