Drewniany konflikt

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 10/2013

publikacja 07.03.2013 00:00

Działanie tej wspólnoty to ewenement w skali kraju. Jej członkowie mogą wycinać drzewo nawet z terenu Tatrzańskiego Parku Narodowego. W ostatnim czasie przydział ściętego drzewa wzbudza jednak wśród górali wiele kontrowersji.

 Drzewa z tatrzańskich lasów wycinane są w zastraszającym tempie Drzewa z tatrzańskich lasów wycinane są w zastraszającym tempie
zdjęcia Jan Głąbiński

Wspólnotę tworzy osiem miejscowości: Ciche, Czarny Dunajec, Chochołów, Dzianisz, Witów, Wróblówka, Podczerwone i Koniówka. Działa od 1819 r., a jej historia ukazuje, jak góral potrafi dążyć do własności i wolności osobistej. Ostatnie jednak fakty z życia wspólnoty, która może prowadzić wycinkę drzewa w rejonie Tatr Zachodnich, m.in. w Dolinie Chochołowskiej, zaprzeczają temu obrazowi. Do ścinki przeznaczono w 2012 r. ponad 1000 m sześc. drewna (pokornikowego). Prowadzą ją członkowie wspólnoty posiadający odpowiedni przydział. I na tym tle w ostatnim czasie doszło do konfliktu pomiędzy małą grupą osób – uprawnionych wsi Ciche.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.