Tego głosu nie trzeba poprawiać

Jacek Chodorowski

|

Gość Krakowski 16/2013

publikacja 18.04.2013 00:00

Mieszkająca w Krakowie znana śpiewaczka operowa skończy wkrótce 100 lat. Nadal jest osobą skromną, ciepłą, serdeczną, pełną kultury i łagodności. Starsi melomani pamiętają jej występy na scenach operowych Krakowa i Śląska.

 Maria Vardi w partii tytułowej opery Aleksandra Dargomyżskiego „Rusałka”, wystawionej w Operze Śląskiej Maria Vardi w partii tytułowej opery Aleksandra Dargomyżskiego „Rusałka”, wystawionej w Operze Śląskiej
Archiwum rodzinne Marii Vardi-Morbitzerowej

Artystka urodziła się 30 kwietnia 1913 r. w Bystrej Śląskiej (koło Bielska-Białej). Pochodziła z rodziny Twardych, kultywującej tradycje muzyczne. Początki jej muzycznej edukacji miały miejsce już w domu rodzinnym. Kształcenie na poziomie szkoły średniej odbywała w Bielsku-Białej i Cieszynie. Tam też debiutowała jako śpiewaczka w wieku 12 lat podczas szkolnego przedstawienia. – Śpiewałam głosem z natury postawionym, choć nie miałam jeszcze świadomości wokalnej – wspominała po latach. Studia muzyczne odbywała w Krakowie, w Konserwatorium Towarzystwa Muzycznego.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.