publikacja 20.06.2013 00:00
O owocach nawiedzenia łagiewnickiego wizerunku i świadectwach spotkania z Bogiem miłosiernym z bp. Janem Zającem, kustoszem Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, rozmawia Miłosz Kluba.
– Podczas peregrynacji na Eucharystię przychodziły niespotykane dotąd rzesze wiernych – podkreśla bp Jan Zając
Miłosz Kluba
Miłosz Kluba: Podróż obrazu Jezusa Miłosiernego wraz z relikwiami św. Faustyny i bł. Jana Pawła II po archidiecezji powoli dobiega końca. Jak Ksiądz Biskup ocenia znaczenie tego wydarzenia w życiu poszczególnych parafii?
Bp Jan Zając: Nie była to tylko jakaś nowa akcja duszpasterska. Peregrynacja stała się wielkim uwielbieniem Boga miłosiernego i dziękczynieniem za wielką tajemnicę miłości miłosiernej we wspólnocie Kościoła krakowskiego. Apostołowie Miłosierdzia – św. Faustyna i bł. Jan Paweł II – ukazywali możliwość odnowy duchowej człowieka i stosunków społecznych, międzyludzkich. Na Eucharystii w ciągu całej doby nawiedzenia gromadziły się niespotykane dotąd – według relacji duszpasterzy – rzesze wiernych. Nie brakowało też „nocnych Nikodemów”, szukających Jezusa Miłosiernego. Był to szczególny czas przeżycia tajemnicy przebaczenia i pojednania. Ile zostało uleczonych zranień, uprzedzeń, niesprawiedliwości, obojętności w życiu rodzinnym, sąsiedzkim, parafialnym i społecznym – pozostanie tajemnicą ukrytą w miłosierdziu Boga.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.