Uwielbienie po afrykańsku

Aleksandra Mirek

publikacja 02.08.2013 13:28

Chór „Claret Gospel” z Wybrzeża Kości Słoniowej wystąpił w Krakowie.

Uwielbienie po afrykańsku pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej chór Claret Gospel urzekł wszystkich słuchaczy Archiwum Szpitala Zakonu Bonifratrów

Muzycy z „Claret Gospel” najpierw zaśpiewali w kaplicy Szpitala Zakonu Bonifratrów, dla pacjentów przebywających na szpitalnych oddziałach. Potem odwiedzili wszystkie oddziały, dodając chorym otuchy śpiewem i tańcem. O godz. 18.30 zaśpiewali też podczas Mszy św., a na koniec zaśpiewali drugi koncert, tym razem w kościele.  

Pierwsza zabrzmiała piosenka „Amazing Grace”, potem była „Malaika” (dla wszystkich pięknych pań, zaczynając od Najświętszej Marii Panny) i dla panów – „Rivers of Babylon”. Nie zabrakło też pięknego „Alleluja”, podczas którego publiczność śpiewała trzymające się za ręce, „Nieba” (dedykowanego wszystkim siostrom oraz biskupowi, który zaprosił zespół do Polski) oraz „Oto jest dzień”, wykonanego… po polsku! Bisem był brawurowo wykonany utwór z opery „Nabucco” Verdiego i „Alleluja” z oratorium Haendla. Na wyjście rozbrzmiała piosenka „All Happy Day”.

„Claret Gospel” przyjechali z Wybrzeża Kości Słoniowej. Chór tworzy 14 braci i sióstr. Zespół powstał w 2002 roku i był pierwszą grupą wykonującą muzykę gospel w tym kraju. Dziś ich utwory stanowią doskonałą syntezę afrykańskich tradycji. Od 1 czerwca do 8 września jeżdżą wzdłuż i wszerz Polski zachęcając do wspólnego wielbienia Pana, ale… na sposób afrykański. Co to oznacza?

Podczas Mszy św. w kościele Świętej Trójcy można było usłyszeć pieśni śpiewane jednym z języków etnicznych oraz modlitwę wiernych w dwóch językach. Dodatkowo, do ołtarza przyszła też afrykańska procesja z darami – oprócz chleba i wina chórzyści przynieśli (tańcząc!) także inne rzeczy do jedzenia.