Na odsiecz prawdzie i wierze

ks. Ireneusz Okarmus

|

Gość Krakowski 39/2013

publikacja 26.09.2013 00:00

Czterech mężczyzn przeszło 520 km z Krakowa do Wiednia. To nie był wyczyn w kategoriach sportowych, lecz duchowych.

 Uczestnicy marszu sadzą lipę przy sanktuarium w Piekarach Śl. Uczestnicy marszu sadzą lipę przy sanktuarium w Piekarach Śl.
ks. Andrzej Zemła

Rok temu Kazimierz Kowalcze z Jordanowa wpadł na pomysł, aby zorganizować pieszą wyprawę z Krakowa do Wiednia, czyli do miejsca, gdzie 330 lat temu wojska sprzymierzone pod dowództwem Jana III Sobieskiego odniosły zwycięstwo nad armią turecką, ratując Europę przed zalewem islamu. Od pomysłu do jego realizacji nastał czas intensywnych przygotowań. Najpierw trzeba było dokładnie ustalić drogę, którą rzeczywiście szedł Sobieski ze swoimi wojskami. Wiadomości na ten temat śmiałkowie szukali w tekstach źródłowych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.