publikacja 11.11.2013 13:46
Tak nazwał IV Ogólnopolski Festiwal Pieśni Patriotycznej oraz jego małopolską edycję ks. inf. Jerzy Bryła.
Madzia Chudzik ze Zborowic zrobiła furorę energetyczną interpretacją "Piechoty Paulina Biegaj
Choć wieczór był wyjątkowo szary i deszczowy, na Szklanych Domach w Nowej Hucie tętnił kolorami i energią. W czasie galowego koncertu laureatów konkursu pieśni patriotycznej. Poprzedziła go modlitwa za Ojczyznę. Dzieci przepięknie zaśpiewały na początek Rotę, a eucharystii przewodniczył ks. inf. Jerzy Bryła. – Kto śpiewa, ten jest dobry. Dzięki pieśni przetrwał Kościół katolicki. Cieszymy się tą wczorajszą i dzisiejszą akcją śpiewu patriotycznego – mówił podczas kazania.
– Papież zachęca chrześcijan do udziału w życiu politycznym. Chrześcijaństwo ukazuje przykazanie miłości także dla życia publicznego – wyjaśniał infułat, odpowiadając na zarzucanie Kościołowi mieszania się do polityki. – Kościół nie może nie wydawać oceny moralnej, gdy domagają się tego podstawowe prawa do zbawienia duszy – mówił ks. Bryła.
Mszę św. koncelebrowali o. dr Niward Karcznia, o. dr Mirosław Dziedzic (asystent kościelny Akcji katolickiej AK) oraz nowy administrator o. dr Nikodem Buczek, a wraz nimi modlili się pomysłodawca przeglądu Piotr Boroń, prezes Akcji Katolickiej Halina Szydełko i ks. Jan Wilk (prezes zarządu Akcji Katolickiej AK). Oni także ufundowali nagrody, które otrzymali laureaci konkursu. Były i puchary, i albumy, a nawet udział w warsztatach wokalnych we Lwowie. Swoje nagrody przekazały też instytucje związane z oświatą, kulturą oraz Nową Hutą. Nagrodę ufundował również Piotr Boroń.
Czy według niego dzieci i młodzież śpiewała z dumą ze swojego kraju, o którym słyszy codziennie tyle złego? – Te patriotyczne pieśni dotyczą dawnych czasów i wydarzeń, z których możemy być dumni – mówi historyk, który właśnie po to wybrał tę dziedzinę, by poszukiwać tych powodów do dumy ze swojej Ojczyzny. – Patriotyzm musi być przede wszystkim w sercu – dodaje. A tradycje śpiewania patriotycznych pieśni w domu. – Taka jest idea tego przeglądu i festiwalu, emanacja domowych zwyczajów – mówi Piotr Boroń.
Śpiewanie w auli kościoła Matki Bożej Częstochowskiej wypadło bardzo dobrze. Świadczyły o tym nie tylko nagrody i wykonania koncertowe. O wysokim poziomie konkursu mówił przewodniczący jurorów, a jednocześnie kompozytor, muzyk i dyrygent Rafał Marchewczyk. Docenił on przede wszystkim zaangażowanie dzieci – do konkursu zgłosiło się 350 uczestników. Jak mówi, oznacza to, że śpiewanie patriotycznych pieśni jest "trendy".
"Trendy" był także dobór repertuaru przez młodych uczestników. Kto spodziewał się samych znanych i tradycyjnych piosenek, mógł się zdziwić. Zespół "Konsonans" wykonał "Wolność" Marka Grechuty, a żeński duet – "Nieśmiertelności nie odbierze nam Bóg" Piotra Rubika. Wymownie zabrzmiały w dziewczęcym dwugłosie dalsze słowa: "Głupiej ludzkości już wybaczył, co mógł".