Temat skomplikowany

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 49/2013

publikacja 05.12.2013 00:00

Dwa centra komunikacyjne – jedno na Spyrkówce, drugie w miejscu obecnego dworca PKP – to pobożne plany zakopiańskich władz. Kiedy staną się rzeczywistością?

  Zakopiański dworzec PKS na razie odstrasza turystów i jest antyreklamą dla stolicy polskich Tatr, z czego doskonale zdają sobie sprawę władze miasta Zakopiański dworzec PKS na razie odstrasza turystów i jest antyreklamą dla stolicy polskich Tatr, z czego doskonale zdają sobie sprawę władze miasta
Jan Głąbiński /GN

Wojciech Solik, wiceburmistrz Zakopanego, do którego odsyła nas biuro prasowe magistratu, przyznaje, że jeszcze długa droga do rozpoczęcia inwestycji. – To jest bardzo skomplikowany temat. Potrzeba bardzo wielu uzgodnień – zaznacza W. Solik. Przyznaje też, że obecna sytuacja, zwłaszcza z dworcem PKS, jest antyreklamą dla miasta. – Ale to teren prywatnej firmy, która powstała na bazie dawnego PKS w Zakopanem. Jako samorząd nie możemy wiele zrobić – twierdzi wiceburmistrz.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.