Potem ich przytulę...

Monika Łącka, ks. Ireneusz Okarmus

|

Gość Krakowski 51-52/2013

publikacja 19.12.2013 00:00

Dolina Słońca. Na najpiękniejszej ziemi na świecie – jasnej, pełnej zieleni i słonecznego światła – wyrósł niezwykły dom. Każdego dnia słychać w nim śmiech 150 osób.

Przed świętami w pracowni plastycznej podopieczni fundacji wykonywali bożonarodzeniowe ozdoby i wyklejanki – prezenty dla swoich bliskich Przed świętami w pracowni plastycznej podopieczni fundacji wykonywali bożonarodzeniowe ozdoby i wyklejanki – prezenty dla swoich bliskich
Monika Łącka /GN

Cieszy ich wszystko, także najmniejsze, niezauważalne dla zdrowych ludzi rzeczy: kolorowe kredki, którymi można narysować prawdziwe, bożonarodzeniowe dzieła sztuki, książka pełna pięknych ilustracji, odnaleziony szczegół różniący dwa podobne obrazki... Nawet mróz, który w grudniowy poranek namalował na trawie srebrne wzory, i ciepła czapka spadająca zawadiacko na oczy. Mnóstwo radości jest też podczas wspólnego śpiewania kolęd i szukania prezentów pod choinką.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.