OKnO broni Oleandrów

mk

publikacja 25.02.2014 15:13

Naukowcy i politycy chcą, by Dom Józefa Piłsudskiego odzyskał dawne znaczenie i rolę.

OKnO broni Oleandrów W spotkaniu z dziennikarzami wzięli udział członkowie-założyciele komitetu oraz politycy mk

Konferencja prasowa, podczas której ogłoszono powstanie Obywatelskiego Komitetu na rzecz Oleandrów (OKnO) odbyła się przed Domem Józefa Piłsudskiego, tuż obok burzonego właśnie biurowca Petroinformu.

Celem działalności komitetu ma być ochrona historycznego miejsca przy krakowskich Błoniach. "Oleandry muszą odzyskać dawne znaczenie i pełnić rolę, jaką przeznaczono im przed 1939 rokiem. Jest to bowiem jeden z najważniejszych symboli polskiej niepodległości. Cała ta przestrzeń, której centrum stanowi Dom Józefa Piłsudskiego ma dziś ogromną wartość historyczną i kulturową, wymagającą ścisłej ochrony jako pomnik przeszłości i narodowej pamięci" – głosi apel, odczytany podczas pierwszej konferencji prasowej komitetu.

Członkami-założycielami komitetu są prof. Andrzej Chwalba, prof. dr hab. Krzysztof Zamorski, prof. dr hab. Tomasz Gąsowski, prof. dr hab. Andrzej Nowak, dr hab. Mieczysław Rokosz, prof. dr hab. Jerzy Wyrozumski, prof. dr hab. Grzegorz Mazur, prof. dr hab. inż. arch. Wojciech Kosiński, prof. dr hab. Stanisław Sroka, prof. dr hab. Piotr Franaszek, dr Jerzy Lackowski, dr Jerzy Bukowski, Mikołaj Kornecki, Jerzy Giza, Andrzej Fischer, Adam Roliński oraz Piotr Kalisz (sekretarz komitetu).

Pierwszym, konkretnym działaniem Obywatelskiego Komitetu na rzecz Oleandrów jest podjęcie starań o wpisanie tego miejsca na listę pomników historii. Pozwoliłoby to na ochronę nie tylko samego budynku, ale jego otoczenia oraz historycznego krajobrazu. W ten sposób chronione są już m. in. pola bitew pod Grunwaldem i Racławicami.

Sprzeciw członków komitetu budzi – zagrażający charakterowi miejsca – nowoczesny projekt biurowca o asymetrycznej bryle, który ma zastąpić stary budynek Petroinfromu. "Projektowana budowla w sposób doskonały ignoruje całkowicie jej sąsiedztwo i w sposób agresywny ingeruje, a właściwie dewastuje podlegający ochronie prawnej krajobraz kulturowy i historyczny tego wyjątkowego miejsca" – podkreślają w swoim wystąpieniu członkowie komitetu.

Podczas spotkania z dziennikarzami 24 lutego członkom komitetu towarzyszyli także politycy – senator Bogdan Klich (PO) oraz posłowie Andrzej Duda i Krzysztof Szczerski (PiS). Jak poinformował B. Klich, wsparcie zapowiedział także główny architekt miasta, który zadeklarował "wyperswadowanie inwestorowi oraz architektowi, aby przedstawiony projekt został zmieniony".

– Inwestor ma prawdo do tego, żeby zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego stawiać tutaj budynek, ale ma też obowiązek, aby architektura tego budynku korespondowała z otoczeniem" – zaznaczył Klich.

Pytani o to, czy komitet nie powstaje za późno, członkowie-założyciele wyjaśniali, że o projekcie biurowca, który ma sąsiadować z Domem Józefa Piłsudskiego, dowiedzieli się z gazet, kiedy inwestor posiadał już pozwolenie na budowę. Jak jednak podkreślali, jest to dobry moment na podjęcie działań, ponieważ dzięki rozpoczęciu prac przez inwestora z krajobrazu Oleandrów znika stary i zniszczony budynek Petroinformu.

Tego samego dnia tematem Oleandrów zajął się także sejmik województwa małopolskiego. Radni przyjęli rezolucję, w której przypominają, że "w Polsce są tylko dwa miejsca, z których w XX wieku Polacy rozpoczęli swój zwycięski marsz po wolność – Stocznia Gdańska i Krakowskie Oleandry". – Sejmik Województwa Małopolskiego zwraca się do władz państwowych i samorządowych, do władz i społeczeństwa Stołecznego i Królewskiego Miasta Krakowa o objęcie szczególną troską i opieką tego miejsca; o utrzymanie charakteru krakowskich Oleandrów i przywrócenie im należnej roli w historii Polski i w pamięci Polaków – czytamy w rezolucji radnych.