Chaos pojęciowy i teologiczny

mk

publikacja 20.03.2014 17:43

Ks. dr Józef Morawa wykazuje błędy teologiczne ks. Piotra Natanka, kapłana suspendowanego przez metropolitę krakowskiego.

Chaos pojęciowy i teologiczny – Zacieśnianie obrazu Jezusa do wizji wyczytanych z prywatnych objawień jest bardzo niebezpieczne i ociera się o herezję chrystologiczną – mówi ks. Józef Morawa, jeden z teologów, którzy dokładnie przeanalizowali to, czego naucza ks. Natanek. Ks. Ireneusz Okarmus/ GN

Jak czytamy na stronie internetowej archidiecezji krakowskiej, w ostatnich tygodniach ks. Piotr Natanek, którego w 2011 roku kard. S. Dziwisz zawiesił w prawach duchownego, rozsyła do księży swoje publikacje. W związku z tym metropolita krakowski zwrócił się do ks. dr. Józefa Morawy z prośbą o "przedstawienie oceny teologicznej rozpowszechnianych treści".

Przygotowana opinia dotyczy książek "24 godziny Męki naszego Pana Jezusa Chrystusa" i "Tajemnica Różańca Świętego z rozważaniami różańcowymi dyktowanymi przez Matkę Bożą, na podstawie »Orędzi na Czasy Ostateczne, które właśnie nadeszły«".

Ks. dr J. Morawa pisze o pierwszej z tych pozycji m.in. tak: "Nie do przyjęcia, niezgodna z katolicką nauką o Bożym Objawieniu, jest próba zrównania wartości teologiczno-doktrynalnej przez ks. P. Natanka wybranych tekstów nawiedzonych wizjonerów (o wątpliwej wartości i z zastrzeżeniami Kościoła) z objawionymi biblijno-doktrynalnymi tekstami Kościoła". Teolog podkreśla, że wywody ks. P. Natanka nie są przedstawieniem nauki Kościoła, a jedynie "usiłowaniem udowodnienia założonej przez siebie tezy".

"Głoszenie o czasach ostatecznych, które »właśnie nadeszły« jest znakiem katastrofizmu, odrzucanego przez Kościół, jako sprzeciwiającego się prawdzie o Bożej Opatrzności" – pisze ks. J. Morawa. "O tych wywodach można powiedzieć́ jedno: całkowity chaos pojęciowy i teologiczny. Zaś́ przekonanie ks. P. Natanka, że jego przesłanie przewyższa to od św. Małgorzaty Marii i św. Faustyny, i że jest równe z ideami wielkich soborów pierwszego tysiąclecia Kościoła, i jako takie jest ostatnią szansą dla świata, musi budzić́ prawdziwy niepokój" – podkreśla.

Ks. J. Morawa przybliża także postać Agnieszki Jezierskiej (37-letniej mieszkanki pustelni w Grzechyni, na której wizjach opiera się ks. P. Natanek) oraz przypomina, że ks. Natanek nie zastosował się do wskazań swojego przełożonego, a nałożone kary zignorował, nazywając je "jawnym prześladowaniem".

„Można tylko przypomnieć́, że rolą Kościoła jest dbanie o wierność doktrynie i moralności wszystkich nowych w nim pojawiających się idei i głoszonych nauk. (…) Takie kontrolne działanie dało zbawienne owoce tak przy św. Pio, św. Faustynie czy innych osobach. Pozwoliło im samym okazać ich uczciwość, prawdziwe posłuszeństwo jak i przygotować wiernych – niekiedy przez dłuższy czas – do pożytecznego przyjmowania przekazywanych (i oczyszczonych z podejrzeń) przez nich treści" – tłumaczy w swojej opinii ks. J. Morawa.

O drugiej rozsyłanej przez ks. P. Natanka pozycji, dotyczącej Różańca, ks. J. Morawa pisze m. in.: "Jest widoczna chęć́ gromadzenia tzw. pięknych i pociągających, odkrywczych zdań, lecz bez żadnego wątku teologiczno-pastoralnego, o którym zdaje się nie mieć pojęcia p. Jezierska. Tekst ten, choć́ przypisywany Matce Bożej, i tak też widziany przez ks. P. Natanka, jest po prostu fantazją »ziemskiej« autorki".

"Ks. P. Natanek popełnia wielki błąd, jeśli bezkrytycznie akceptuje takie mistyfikacje. A jeśli wie i sam współtworzy ten prawdziwy komputerowy sposób i »czas łaski przekazu Słowa Niebios«, to staje się współwinny szkodliwej, ośmieszającej Kościół manipulacji" – czytamy z kolei w podsumowaniu pracy.

W sumie opinia liczy kilka stron i zawiera odniesienia do konkretnych błędów teologicznych, które zawarte są w publikacjach. Jej pełny tekst można pobrać tutaj.

O tym, jak wygląda teologiczna ocena tego, co głosi ks. Piotr Natanek, ks. dr J. Morawa mówił także w 2011 roku w rozmowie z ks. Ireneuszem Okarmusem. Polecamy lekturę tekstu "Spolszczony obraz okrutnego króla".

Przypomnijmy, że kard. Stanisław Dziwisz nałożył na ks. Piotra Natanka karę suspensy, czyli zawieszenia w prawach kapłańskich 20 lipca 2011 roku. Wcześniej, w wyniku prac powołanej komisji teologicznej, która wskazała błędy w kazaniach głoszonych przez ks. P. Natanka, hierarcha nakazał m.in. ograniczenie jego działalności duszpasterskiej do parafii, w której mieszkał, nie udzielił mu zezwolenia na "publiczne wystąpienia, publikowanie tekstów, rozprowadzanie własnych publikacji", polecił zamknięcie stron internetowych "ze szkodliwymi treściami" i "przeproszenie za to, że dotychczasowa jego działalność mogła wyrządzić szkody tak poszczególnym osobom, jak i społeczności wierzących". Mimo deklaracji, że jest "wiernym synem Kościoła", ks. P. Natanek nie podporządkował się decyzji swojego zwierzchnika, metropolity krakowskiego.