Katedra pulsująca życiem

mk

publikacja 29.03.2014 14:06

W 650. rocznicę konsekracji katedry wawelskiej uroczystej Mszy św. przewodniczył kard. Stanisław Ryłko, który przybył do Krakowa jako legat papieski.

Katedra pulsująca życiem Kard. S. Ryłko przyjechał do Krakowa jako specjalny wysłannik ojca świętego Franciszka Grzegorz Kozakiewicz

- Przynoszę wam specjalne pozdrowienie i apostolskie błogosławieństwo od ojca świętego Franciszka, który włącza się duchowo w tę naszą dzisiejszą pieśń dziękczynienia - mówił papieski wysłannik. - Staję przed wami z głębokim wzruszeniem, świadom roli, jaką ta katedra odgrywała przez wieki i nadal dzisiaj odgrywa w życiu Kościoła polskiego, Kościoła krakowskiego i całej naszej ojczyzny - dodał.

Msza św. z udziałem przewodniczącego watykańskiej Kongregacji ds. Świeckich zakończyła dwudniowe obchody, które rozpoczęły się dzień wcześniej intronizacją relikwii św. Stanisława BM, św. Jadwigi Królowej i bł. Jana Pawła II. W Eucharystii wzięli udział kardynałowie, arcybiskupi, biskupi oraz przedstawiciele kapituł (na czele z Prymasem Polski i członkami kapituły gnieźnieńskiej), kapłani, przedstawiciele władz oraz wierni.

W wygłoszonej homilii kard. S. Ryłko przypomniał m. in. znaczenie katedry, która jest "niemym, ale jednocześnie wiele mówiącym świadkiem naszej historii". - Katedra wawelska to żywa księga nad którą pochylamy się dzisiaj, z wielkim pietyzmem i miłością, bo mimo upływu wieków ta katedra wciąż pulsuje życiem - podkreślał kardynał.

Mówił on także m.in. o tym, że każdy kościół, jest miejscem obecności Boga. - Jakże ubogi byłby człowiek bez tych znaków wsparcia i obecności Boga, jakimi są nasze kościoły. Jakże byłby ubogi, bez znaku wieży kościelnych w krajobrazie naszych miast i wiosek, które wznoszą się ku niebu i zapraszają, by choć na chwilę oderwać wzrok od ziemi i popatrzeć w górę. Jakże ubogi byłby człowiek bez dźwięku dzwonów kościelnych, które budzą go z obojętności i każą pomyśleć o tym, co najistotniejsze - tłumaczył kard. S. Ryłko.

Przypomniał, że Kraków, ze względu na liczbę i piękno stojących tu świątyń, nazywany jest "polskim Rzymem". - Ale czy kościoły, które mijamy w tym mieście jeszcze coś do nas mówią? A może pośpiech i obojętność zupełnie znieczuliły nas na ich obecność? - przestrzegał papieski legat. Dodał, że "potrzebujemy znaku świątyń, ponieważ potrzebujemy nadziei - tej wielkiej nadziei, której gwarantem jest sam Bóg".

28 marca minęło dokładnie 650 lat od konsekracji obecnej katedry wawelskiej (wcześniej istniały tu dwie inne świątynie). Podczas obchodów przypominano także drugi jubileusz - w tym roku przypada bowiem 50. rocznica ingresu do krakowskiej katedry bp Karola Wojtyły.

Dzięki specjalnemu dekretowi Stolicy Apostolskiej wierni, którzy nawiedzą w roku jubileuszowym katedrę, będą mogli uzyskać odpust zupełny. Oprócz spełnienia zwykłych warunków (spowiedź, komunia, modlitwa w intencjach ojca świętego) należy także wziąć udział w sprawowanych tam obrzędach lub "oddać się pobożnym rozważaniom, zakończonym odmówieniem Modlitwy Pańskiej, Wyznaniem wiary i modlitwą do NMP i Świętych Patronów" - czytamy w dekrecie.