Piknie sie widzi taki ksiądz

ks. Andrzej Sawulski SCJ

|

Gość Krakowski 14/2014

publikacja 03.04.2014 00:00

– Największą moją troską jest to, co będzie dalej z Kaplicą Partyzancką, z atmosferą tego miejsca, gdy mnie już nie będzie. Czy usłyszymy kazania na polanie pod Turbaczem? Ja całe swoje serce wkładam w kapłaństwo... – mówił gorczański kapłan.

Ks. Krakowczyk był wielkim przyjacielem ludzi gór Ks. Krakowczyk był wielkim przyjacielem ludzi gór
ks. Andrzej Sawulski SCJ

Gdy zbliżał się do 80. roku życia, miał świadomość, że powoli musi żegnać się z duszpasterzowaniem pod Turbaczem. Martwił się tylko, że nie będzie miał następcy, bo życie w bacówce bez prądu, bieżącej wody, internetu i innych wygód nie wszystkim odpowiada. „Trzeba być tutaj twardym. Wiele razy zaciskałem zęby, jednak mimo wielu kłopotów, jakie przez lata napotykałem, czułem szczególną Bożą Opatrzność nad tym miejscem – zapewniał ks. Kazimierz. Zmarł 17 marca, mając 81 lat.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.