Pozwólmy Mu przemówić do nas!

publikacja 20.04.2014 19:05

O przejrzyste świadectwo wiary wszystkich chrześcijan apelował w Wielkanoc podczas Mszy św. w katedrze na Wawelu kard. Stanisław Dziwisz.

Pozwólmy Mu przemówić do nas! kard. Stanisław Dziwisz Henryk Przondziono /GN

– Największe, przełomowe wydarzenie w dziejach świata i człowieka dokonało się w ciszy, bez świadków. Wydarzenie to było zbyt wielkie i niepojęte, aby spoglądały na nie ludzkie oczy. Bóg odnosił ostateczne zwycięstwo nad siłami zła i śmierci. Stwórca przywracał swój pierwotny zamysł, ponieważ stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, a więc stworzył go do życia, a nie do śmierci. (…) Jezus sam powstał z grobu. Niewyobrażalna rzeczywistość stała się faktem! – mówił do licznie zgromadzonych w królewskiej katedrze wiernych metropolita krakowski podczas uroczystej Sumy w wielkanocny poranek.

Jak zauważył, Zmartwychwstały Chrystus za każdym razem budził w sercach napotkanych ludzi (w uczniach idących do Emaus czy zgromadzonych w wieczerniku, za zamkniętymi drzwiami) pokój, radość i nadzieję. – A jakie uczucia budzi dzisiaj Jezus w naszych sercach? Przychodzimy do Niego z naszymi niepokojami i troskami, z naszymi trudnymi doświadczeniami i nadziejami. Pozwólmy Mu, by nam towarzyszył. Pozwólmy Mu przemówić do nas. Pozwólmy, by pałały w nas serca i dzielmy się radością ze spotkania z Nim. Świat czeka na nasze przejrzyste świadectwo! – apelował kard. Dziwisz, dodając, że prawda o Jezusie Chrystusie, Bogu zbawiającym człowieka, to prawda o nas samych, bo to dla nas Jezus umarł, dla nas zmartwychwstał i na nas czeka w swoim królestwie, dociera do nas w Kościele – we wspólnocie uczniów Zmartwychwstałego, do której mamy przywilej należeć. – To wspólnota wiary i braterskiej miłości. Dzięki przepowiadaniu Ewangelii przez apostołów i ich następców obejmuje ona dziś wszystkie kontynenty i narody. Dzięki temu nie zamykamy się w ciasnych nacjonalizmach, ale doświadczamy prawdy, że wszyscy ludzie, niezależnie od koloru skóry, języka czy przynależności religijnej, są dziećmi jednego Boga – mówił kard. Dziwisz.

Nawiązując do zbliżającej się kanonizacji bł. Jana Pawła II, mówił też, że Polakom w doświadczeniu prawdy o jednym, świętym, powszechnym i apostolskim Kościele pomógł bardzo właśnie ojciec święty – poprzez swoją niezmordowana służbę całemu światu, podróże apostolskie, gdy docierał do najdalszych zakątków ziemi, i nieustanne poszerzanie przestrzeni swego pasterskiego serca. – Przeżywamy wielkie wydarzenie, które powinno pozostawić trwały ślad w naszym życiu osobistym i społecznym. Nie można podziwiać świętego Jana Pawła II, nie starając się wsłuchiwać w jego słowa, przyjmować jego stylu służby Bogu i człowiekowi. Dar, jaki otrzymujemy, jest zobowiązujący! – podkreślał metropolita krakowski.

Na zakończenie Mszy św. kardynał złożył również wielkanocne życzenia: papieżowi Franciszkowi (mocy ducha, by umacniał swoich braci w wierze), papieżowi-emerytowi Benedyktowi XVI, Kościołowi w Polsce (pełnienia dalszej służby, głoszenia Ewangelii słowem i świadectwem) i w Krakowie (radości z kanonizacji swego dawnego Pasterza, a także wierności jego nauczaniu i stylowi służby) oraz rządzącym naszym krajem (darów mądrości, roztropności oraz świateł Ducha Świętego, a także wrażliwości na ludzką biedę).

W wielkanocny poranek kard. Stanisław Dziwisz poświęcił także nowy dzwon "Jan Paweł II", który za kilka tygodni zawiśnie w Wieży Srebrnych Dzwonów Katedry nad trzema znajdującymi się tam obecnie dzwonami: "Herman" (z 1271 r.), "Zbyszko" (z 1423 r.) i "Maciek" (z 1669 r.).