Bez Boga ani do proga

ag

publikacja 15.05.2014 11:03

Paweł i Łukasz Golcowie byli gośćmi ostatniego w tym roku akademickim spotkania z serii "Ich Areopag Wiary".

Bez Boga ani do proga Po raz pierwszy o swojej wierze na krakowskim Areopagu opowiadali muzycy Arkadiusz Grochot

Po raz pierwszy spotkanie miało jednocześnie dwóch gości i po raz pierwszy na pytania zadawane przez kleryków i studentów odpowiadali muzycy. Założyciele zespołu Golec uOrkiestra opowiadali o swoim doświadczeniu wiary. – Nasza świętej pamięci babcia Helenka mówiła: "Bez Boga ani do proga". To jest nasz klucz do zrozumienia wiary. To jest piękne, kiedy dzwonię do mamy i mówię jej, że jedziemy właśnie z Warszawy do Krakowa i ona bierze różaniec i się modli. Jesteśmy jej za to ogromnie wdzięczni – mówił Paweł.

Bracia wspominali swoich rodziców, którzy poznali się w chórze kościelnym i od najmłodszych lat dbali o to, by dla synów wiara była ważna. – Dla nas modlitwa zawsze była czymś naturalnym. To była siła, którą przekazywali nam rodzice. Od VII klasy szkoły podstawowej mieszkaliśmy w internacie i modliliśmy się razem z naszymi kolegami. To świadectwo też było dla nas bardzo ważne – opowiadał Łukasz.

Artyści odnieśli się też do ostatnich wydarzeń związanych z konkursem Eurowizji. – Wynik woła o pomstę do nieba, bo wielka piosenka to nie była. Trochę szkoda mi tego człowieka. Nie wiadomo, czy to był konkurs piosenki – uważa Paweł. – Trzeba promować cywilizację normalności, bo żyjemy w czasach nienormalnych.  Dla mnie taki werdykt jest efektem lobbowania pewnych grup. Jeżeli to jest Europa, to ja takiej Europy nie chcę – dodał Łukasz.

Obaj piosenkarze na każdym miejscu starają się podkreślać, jak ważną rolę w ich życiu pełni rodzina. – My akurat pochodzimy z bardzo licznej rodziny, gdzie u taty było 14 osób w domu, a u mamy – 7. Od 10 lat organizujemy zjazd Golców z całego świata. Około 120 osób przyjeżdża na trzy dni do Milówki na imprezę. Zaczynamy zawsze od Mszy św., potem idziemy na cmentarz, gdzie żegnamy Golców, którzy od nas odeszli, i witamy też nowo narodzonych. To bardzo piękna tradycja, która scala całą rodzinę – opowiadał Łukasz.

– W małżeństwie i w rodzinie ważne jest słuchanie drugiej osoby, bo jesteśmy przecież innymi ludźmi. Ważna też jest czułość, dbanie o siebie, wspieranie się. Jak moja 10-miesięczna córeczka uśmiecha się do mnie, mam wrażenie, jakby się do mnie cały świat śmiał – opowiadał Paweł.

Było to ostatnie spotkanie z cyklu "Ich Areopag wiary" w tym roku akademickim. Organizatorami są klerycy z Wyższego Seminarium Duchownego oraz Dziennikarskie Koło Naukowe Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II. We wcześniejszych spotkaniach wzięli udział. m.in. Krzysztof Ziemiec, Przemysław Babiarz czy prof. Andrzej Zoll.