Barbarzyńcy w mieście

Piotr Legutko

|

Gość Krakowski 27/2014

publikacja 03.07.2014 00:00

Nie mają szczęścia stare, piękne Bronowice.

Nie dość, że w unikatowy krajobraz kulturowy wdzierają się deweloperzy, to jeszcze okolice Rydlówki zostały ostatnio zaatakowane przez barbarzyńców-kiboli. Gigantyczne, wulgarne napisy pokryły stare chaty, prywatne domy, mury i płoty. Po kilku dniach większość haseł udało się sporym nakładem pracy i kosztów zamalować. Tylko czy na długo? Problem nie jest nowy, coraz bardziej uciążliwy, już nie tylko dla Krakowa. Pojedynek dwóch nienawistnych sobie kibicowskich plemion toczy się zarówno na osiedlach, jak i podkrakowskich wsiach.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.