Mistrz nie chce zapłaty

Miłosz Kluba

|

Gość Krakowski 30/2014

publikacja 24.07.2014 00:00

Organizatorzy kampanii „Bądźmy poszukiwaczami autorytetów” nie dają przygotowanej listy nazwisk. Uczą za to, co odróżnia autorytet od idola i jak go odnaleźć.

 Jednym z elementów kampanii „Bądźmy poszukiwaczami autorytetu” będą zajęcia szkolne prowadzone przez wolontariuszy Jednym z elementów kampanii „Bądźmy poszukiwaczami autorytetu” będą zajęcia szkolne prowadzone przez wolontariuszy
Miłosz Kluba /Foto Gość

Kampania ma trzy zasadnicze cele: wychowanie młodzieży, zmiana przekazu medialnego i uczczenie roku kanonizacji Jana Pawła II.– Chcemy powiedzieć dzieciom i młodzieży: „Dorastasz do momentu, w którym będziesz szukał autorytetu poza rodziną, naucz się, po czym go poznać, naucz się odróżniać prawdziwy autorytet od autorytetu fałszywego” – mówi Tomasz Gubała, koordynator kampanii. Rodzicom organizatorzy chcą przypomnieć, że to poszukiwanie przez dziecko wzorców poza domem jest normalne, a wychowawców nauczyć, jak... obniżać swój autorytet. – Widząc temat spotkania, nauczyciele czasem mówią: „Coś się wam pomyliło. Jak to obniżyć autorytet?” – z błyskiem w oku przyznaje T. Gubała. – Ale dokładnie o to chodzi. Na pewnym etapie musi nastąpić obniżenie autorytetu mistrza, żeby dobrze pokazać autorytet idei.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.