Trzeba ołówków, aby był dom

aw

publikacja 07.09.2014 08:30

Pod takim hasłem przez trzy dni trwała zbiórka przyborów szkolnych prowadzona w krakowskich sklepach Auchan przez wolontariuszy Dzieła Pomocy św. o. Pio.

Trzeba ołówków, aby był dom W Galerii „Bonarka” kwestowali najmłodsi wolontariusze Dzieła Pomocy św. o. Pio: Laura (7 lat), jej brat Maksymilian (10 lat) oraz ich mama, pani Barbara Adam Wojnar

Dzieło Pomocy św. o. Pio co roku organizuje zbiórkę szkolnych przyborów i finansuje zakup podręczników (ich koszt to nawet 8-9 tys. zł). - Dzięki życzliwości dyrekcji sklepów Auchan jesteśmy pewni, że wielu ludzi dobrej woli skorzystało z okazji i zapewniło naszym podopiecznym niezbędne przybory szkolne - mówi o. Henryk Cisowski OFM Cap., dyrektor dzieła.

Od wielu lat Dzieło Pomocy św. o. Pio prowadzone przez braci kapucynów pomaga w Krakowie osobom bezdomnym i najuboższym, które chcą wyjść na prostą.

Przy ul. Loretańskiej od czterech lat funkcjonuje pierwsza część dzieła, w której wszyscy potrzebujący mogą uzyskać wsparcie psychologa, pracownika socjalnego, doradcy zawodowego, duszpasterza oraz innych specjalistów, którzy zawsze chętnie zrobią, co tylko mogą, by wesprzeć ich w powrocie do życia w społeczeństwie.

Od roku przy ul. Smoleńsk działa druga część dzieła, gdzie kapucyni wraz z siostrami felicjankami prowadzą m.in. kuchnię i jadłodajnię oraz nowoczesną łaźnię.

Pod opieką braci znajduje się obecnie ok. 1200 osób bezdomnych lub zagrożonych bezdomnością - zarówno kobiet (blisko 25 proc.), jak i mężczyzn.

Wśród nich jest też 39 dzieci i młodzieży w wieku od przedszkola do matury. Najmłodsi potrzebują do szkoły wielu rzeczy: kolorowego papieru do wycinanek, przyborów plastycznych, a nawet podkoszulków i spodenek na lekcje wychowania fizycznego. Jak podkreślają kapucyni, edukacja jest dla dzieci szansą na lepszą przyszłość, jednym ze sposób na to, by wyjść z ubóstwa. Stąd pomysł na organizację zbiórek.