Wystarczyło przejść ulicami miasta, by na własne oczy zobaczyć żołnierzy wszystkich epok.
Przez trzy dni imprezy historyczne obejrzało kilkanaście tysięcy widzów
Miłosz Kluba /Foto Gość
Podczas IX Pól Chwały nie zabrakło tradycyjnej wystawy modeli, walczących o nagrodę Pani na Zamku w Niepołomicach, jak również wszelkiego rodzaju gier historycznych. Najbardziej barwną atrakcję stanowiły jednak - jak co roku - grupy rekonstrukcyjne i przygotowane przez nich obozowiska i inscenizacje.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.