"Marysia" z konspiracji

Bogdan Gancarz

publikacja 26.10.2014 22:46

Była polonistką, przez wiele lat wykładała w Instytucie Pedagogicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1980 r. pomagała zakładać uniwersytecką "Solidarność", a w stanie wojennym po 1981 r. pomagała internowanym i ich rodzinom.

"Marysia" z konspiracji Zawsze chętnie pomagała innym. Barbara Niemiec (w środku, w okularach) w 1989 r. Andrzej Stawiarski

8 stycznia zmarła w Krakowie po ciężkiej chorobie dr Barbara Niemiec (ur. 1943). W latach 80. ub. wieku włączyła się również aktywnie do działań podziemnej „Solidarności” w Małopolsce.

Pod pseudonimem "Marysia" była członkiem jej władz. Redagowała wychodzące w podziemiu czasopisma "Wolna Myśl" oraz "Kronika Małopolski" i organizowała kolportaż solidarnościowych czasopism podziemnych.

Była także wykładowcą Chrześcijańskiego Uniwersytetu Robotniczego im. kard. Stefana Wyszyńskiego w Krakowie-Mistrzejowicach.

W "Solidarności" działała również po 1989 r., była m.in. wiceprzewodniczącą Zarządu Regionu Małopolskiego "Solidarności", zaś w latach 1991-1992 - wiceprzewodniczącą  Komisji Krajowej NSZZ "S".

W latach 1991-1993 była także sędzią Trybunału Stanu. W latach 1993-1995 redagowała "Tygodnik Solidarność Małopolska". Wykładała w jezuickiej Akademii "Ignatianum".

Zabiegała usilnie o upamiętnienie ofiar zbrodni komunistycznych. Była współzałożycielką i wiceprezesem Komitetu Opieki nad Miejscami Zbrodni Komunizmu.

Współzakładała również w 2005 r. grupę "Ujawnić prawdę", której członkowie, poszkodowani przez  komunistyczną bezpiekę, ujawniali nazwiska donoszących na nich tajnych współpracowników.

Zrobiła to również Barbara Niemiec, podając nazwiska m.in. pracowników i ówczesnych studentów UJ, które przewijały się w aktach Służby Bezpieczeństwa dotyczących jej inwigilacji.

"Naprawdę nie ma znaczenia, o czym ci ludzie mówili, czy robili to raz na rok, czy trzy razy w tygodniu, czy co godzinę, czy bardzo tego chcieli. Ważne, że podjęli taką decyzję. W moim przypadku ma to szczególne znaczenie, bo byli to wychowawcy młodzieży. Druga rzecz, jeszcze gorsza, że nie umieli ocenić swojego grzechu i próbować wyjść ze zła. Wciąż w nim tkwią. Ci, których dane ujawniłam wcześniej, także nie umieją wyciągnąć wniosków, szukają usprawiedliwienia, zasłon" - mówiła w 2006 roku.

Przyjaciele i współpracownicy zapamiętali ją jako osobę pełną ciepła, zawsze gotową nieść pomoc.

Pogrzeb Barbary Niemiec odbył 15 stycznia na cmentarzu Rakowickim.