Zafascynowani Jezusem

mk

publikacja 30.11.2014 16:02

W pierwszą niedzielę adwentu kard. Stanisław Dziwisz uroczystą Eucharystią rozpoczął w archidiecezji krakowskiej Rok Życia Konsekrowanego.

Zafascynowani Jezusem Nowy rok liturgiczny metropolita krakowski uroczyście rozpoczął w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach Miłosz Kluba /Foto Gość

- Z woli ojca świętego Franciszka w całym Kościele rozpoczyna się dziś Rok Życia Konsekrowanego. Rozpoczynamy ten rok także w naszym Kościele krakowskim, od stuleci uprzywilejowanym znaczącą obecnością i świadectwem osób konsekrowanych, ich wspólnot oraz prowadzonych przez nie dzieł apostolskich - mówił w sanktuarium św. Jana Pawła II metropolita krakowski.

W homilii przypomniał on, że rozpoczynający się właśnie Adwent to czas czuwania. - Czuwać to znaczy nie spać i nie chodzić zaspanym. Ale to za mało. Czuwać to znaczy mieć szeroko otwarte oczy i uszy, aby widzieć i słyszeć tych, którzy czekają na gest naszego wrażliwego serca - wyjaśniał kardynał. - Czuwać to znaczy pomnażać w tym świecie dobro, sprawiedliwość i solidarność - dodał.

Jak przekonywał, najgłębszą motywacją do radykalnej decyzji poświęcenia się Chrystusowi, którą podjęły osoby konsekrowane, jest fascynacja osobą Jezusa.

- Każda z nich przecież dokonała radykalnego wyboru. Każda zostawiła wszystko, by pójść za Jezusem czystym, ubogim i posłusznym, traktując poważnie Jego zachętę do życia i działania według rad zapisanych w Ewangelii - mówił kard. Stanisław Dziwisz.

Życie osób konsekrowanych to także, przypomniał kardynał, świadectwo dla wszystkich członków Kościoła.

- Osoby konsekrowane opuszczając swoje rodziny i środowiska, zostawiając wszystko, dają wyraźne świadectwo, że Bóg jest ich największym skarbem, największą miłością. Dla tej miłości warto żyć i wszystko jej poświęcić. Tym samym osoby konsekrowane uczą, że każdy chrześcijanin, każdy człowiek może i powinien postawić Boga w centrum swego życia, swoich marzeń i zamierzeń - mówił.

Jak przekonywał, trzy śluby, składane przez osoby konsekrowane, są odpowiedzią na trzy "prowokacje" współczesnego świata. "Hedonistycznej kulturze" kardynał przeciwstawił ślub czystości, żądzy posiadania - ślub ubóstwa, a fałszywej wolności - ślub ewangelicznego posłuszeństwa.

Kardynał wspomniał także postać Jana Pawła II, który "jako ksiądz, jako biskup, jako kardynał i jako papież żył jak zakonnik".

- Mogę o tym osobiście zaświadczyć. Właściwie on nic nie posiadał. Nie znał się na pieniądzach. Jako wykonawca jego testamentu niewiele miałem pracy, bo nie miał ani konta bankowego, ani nieruchomości, ani ziemi, a rzeczy osobiste polecił rozdać - opowiadał kard. S. Dziwisz.

Zachęcając do włączenia się w obchody zainaugurowanego Roku Życia Konsekrowanego metropolita krakowski apelował: - Wszyscy powinni odkrywać piękno tej bezinteresownej formy życia, również po to, by pomagać młodym myślącym o wstąpieniu na tę drogę miłości i służby w odpowiedzi na powołującego ich Pana.

Zaznaczył, że jego pragnieniem jest, "aby w Kościele krakowskim pozostał jakiś trwały ślad, jakieś znaczące dzieło będące owocem Roku Życia Konsekrowanego". - Zachęcam do refleksji i wysuwania sugestii w tym zakresie - mówił.

- Niech to będzie rok przypominający o tym, że teraźniejszość trzeba przeżywać z pasją, nie ulegając zniechęceniu wobec trudności, które zawsze nam towarzyszą. I niech to będzie rok spoglądania z nadzieją w przyszłość. Życie konsekrowane jest dziełem Bożym, a nie ludzkim, więc w Bogu złóżmy przyszłość i los tej formy ewangelicznego życia osób i wspólnot oraz prowadzonych przez nie dzieł - prosił na zakończenie homilii.