Pendolino szybko mknie

bg

publikacja 14.12.2014 13:15

Szybki pociąg połączył Kraków z Warszawą. Pasażerowie protestują jednak przeciw likwidacji tanich połączeń.

Pendolino szybko mknie Pendolino może jechać z szybkością 200 km/h Adam Wojnar

W niedzielę14 grudnia o świcie należący do spółki kolejowej PKP InterCity nowoczesny skład pociągu Pendolino rozpoczął regularne kursowanie między Krakowem a Warszawą. Pokonuje tę trasę w ciągu 2 godzin i 28 minut. Może rozwijać prędkość do 200 km/h. Skład może zmieścić 402 pasażerów - 45 w 1 klasie i 357 w 2. Do dyspozycji podróżujących są rozkładane fotele, stoliki oraz osobne oświetlenie i gniazdka elektryczne przy każdym siedzeniu. Dzięki dobrym amortyzatorom podwozia, pociąg jedzie lekko i cicho. Przewidziano ułatwienia dla niepełnosprawnych. Dla potrzeb niewidomych miejsca oznakowano alfabetem Braille’a. Przedstawiciele PKP InterCity zapewniają, że pociąg jest przystosowany do polskich warunków pogodowych.

Za przejazd trzeba jednak zapłacić niemało. W przedsprzedaży przewidziano niewielką pulę biletów w cenie 49 zł za przejazd z Krakowa do Warszawy 2 klasą. Można dostać także bilety w cenie ok. 130 zł. Normalna cena biletu 2 klasy wynosi jednak 150 zł. Bilety w 1 klasie są o 30 proc. droższe. Nie można kupić biletu wewnątrz pociągu, a jazda bez niegp będzie kosztowała gapowicza 650 zł kary.

Nie wszystkich pasażerów cieszą te zmiany. Przy okazji zlikwidowano bowiem łączący Kraków z Warszawą tani pociąg „Matejko”. Jeździło nim bardzo wielu pasażerów. Godziny odjazdów były dobrze dostosowane do potrzeb podróżujących, zaś bilety kosztowały prawie trzy razy taniej niż na Pendolino. Likwidacja „Matejki” wywołała masowe protesty. Na Facebooku powstała m.in. strona „Matejko zostaje! Nie dla likwidacji tanich połączeń między Krakowem a Warszawą”. Protest poparło już prawie 2 tys. osób.

„Dobrze rozwinięty oraz dostępny obywatelom zbiorowy transport publiczny jest gwarantem zrównoważonego rozwoju społecznego i gospodarczego kraju. Z tego powodu likwidacja tańszych połączeń kolejowych doprowadzi wyłącznie do pogorszenia sytuacji pasażerów o średnich lub mniejszych dochodach. Nie zgadzamy się na takie rozwiązanie. Domagamy się powrotu »Matejki« na dotychczasowych warunkach” - apelują twórcy strony.

Protesty wsparli również politycy. Małopolscy posłowie Prawa i Sprawiedliwości będą wnioskowali o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury. Zamierzają poruszyć tam problem likwidacji wielu tanich połączeń kolejowych.