Otwarte drzwi i serca

Miłosz Kluba

|

Gość Krakowski 01/2015

publikacja 01.01.2015 00:00

Światowe Dni Młodzieży. Opinie wielu uczestników poprzednich ŚDM są zgodne – nie ma lepszego zakwaterowania niż kawałek podłogi u miejscowej rodziny.

 Pielgrzymi z Polski podczas Światowych Dni Młodzieży w Rio. Weronika Griszel w dolnym rzędzie w środku Pielgrzymi z Polski podczas Światowych Dni Młodzieży w Rio. Weronika Griszel w dolnym rzędzie w środku
archiwum prywatne

Dlatego komitet organizacyjny stara się, by jak najwięcej osób, które przyjadą do Krakowa na ŚDM, znalazło noclegi w prywatnych domach i mieszkaniach. Zaczęło się od badania socjologicznego (dla oszacowania ile osób może liczyć na nocleg w samym centrum miasta), teraz rozdawane są specjalne deklaracje (więcej w ramce). Powstaną też plany i bazy danych, ale tak naprawdę najważniejsze pozostanie spotkanie człowieka z człowiekiem. – To była miłość od pierwszego wejrzenia. Dziewczyna może się zakochać w chłopaku, chłopak w dziewczynie, a może też kobieta w kobiecie – i to dwa razy starszej od siebie – wspomina swoje pierwsze spotkanie z Janete Aleksandra Szymczak.

Brazylijska mama

W Rio de Janeiro Ola spędziła prawie rok jako wolontariusz długoterminowy przy poprzednich Światowych Dniach Młodzieży.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.