Bacowie na szkoleniu

jg /UG CD

publikacja 05.02.2015 23:11

Celem spotkania w ramach projektu "Karpaty Łączą" było m.in. nakreślenie podziału między hodowlą owiec a pasterstwem.

Bacowie na szkoleniu Wójt Gminy Czarny Dunajec i Piotr Kohut, który uczestniczył w projekcie "Karpaty Łączą" Materiały Prasowe

Szkolenie odbyło się w sali oddziału Związku Podhalan w Chochołowie. Dotyczyło prowadzenia gospodarki pasterskiej na obszarze Karpat. Wzięli w nim udział hodowcy i gazdowie z Chochołowa i okolic. Przybyły też władze samorządowe na czele z wójtem Gminy Czarny Dunajec Józefem Babiczem. 

Jak przypomniał Józef Michałek, koordynator projektu "Karpaty Łączą" gospodarka pasterska w Karpatach oparta jest na wypasie kulturowym, który polega na wspólnym wypasie owiec należących do wielu właścicieli, gazdów i jest prowadzony przez bacę w okresie lata od maja do września.

- Utrzymanie i rozwój pasterstwa to podstawowy kierunek działań na rzecz zachowania gospodarki rolnej w górach. Gospodarstwo pasterskie to tradycyjne użytkowanie ziemi, bioróżnorodność, kultura i krajobraz kulturowy, zrównoważona turystyka, produkt regionalny, kapitał społeczny, rozwój oparty zarówno na tradycji jak i innowacji - mówił J. Michałek.

Efektem pasterstwa jest produkt regionalny m.in. oscypki, redykołki, bryndza. Ważne są europejskie znaki jakości, które zostały wprowadzone przede wszystkim w celu ochrony producentów, ale też jako informacja dla klientów o wysokiej jakości i specjalnych walorach danego produktu.

W Europie zarejestrowanych jest 1000 produktów regionalnych, z czego w Polsce jest 37 certyfikowanych produktów.

Szkolenie odbyło się w ramach projektu "Karpaty Łączą - mechanizm konsultacji i współpracy dla wdrażania Konwencji Karpackiej".

O poczęstunek w czasie szkolenia zadbały gaździny z chochołowskiego oddziału Związku Podhalan.

Przypomnijmy, że co roku gazdowie i juhasi uczestniczą w Święcie Bacowskim w Ludźmierzu. W tym roku odbędzie się ono 26 kwietnia. Tradycyjnie będzie poświęcony kierdel (stado) owiec, a bacowie będą mogli zabrać ze sobą sajty drewna na rozpałkę pierwszego ogniska na bacówce. Otrzymają także wodą święconą, aby pokropić nią owce.