Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Krakowa interpelował w tej sprawie Aleksander Miszalski z Platformy Obywatelskiej. - Mieszkańcy dzielnicy pierwszej proszą o to, by obowiązywanie strefy wydłużyć o sobotę, gdyż wtedy przyjeżdża dużo turystów, studentów zaocznych i nie można zaparkować w centrum, a mieszkańcy nie mają gdzie zostawiać aut - argumentował.

Pomysł wydłużenia obowiązywania strefy płatnego parkowania popiera także Adam Kalita z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Podkreśla on, że nie chodzi o dodatkowe zyski dla miasta, ale o stopniowe ograniczanie ruchu w ścisłym centrum Krakowa. - Wiem, że to będzie utrudnienie, ale nie ma innego wyjścia - przekonuje.

Jak ocenia, gdyby pojawił się projekt odpowiedniej uchwały, to zmiany w funkcjonowaniu strefy parkingowej mogłyby zacząć obowiązywać w ciągu miesiąca. Pośpiech w ich wprowadzaniu nie jest jednak wskazany. - Lepiej byłoby, gdyby mieszkańcy i turyści mieli czas się do tego przyzwyczaić - mówi A. Kalita.

Podobnego zdania jest Bogusław Kośmider (PO), któremu propozycja wprowadzenia opłat za parkowanie w soboty również się podoba. Jak tłumaczy, w sobotę i niedzielę miejsc parkingowych w centrum brakuje, a większość z nich jest zajęta przez turystów i osoby przyjeżdżające na zakupy. - Lepiej płacić i mieć gdzie zaparkować niż nie płacić i tracić pieniądze na jazdę w kółko i szukanie miejsca - komentuje krakowski radny.

Podkreśla jednak, że najpierw trzeba wykonać odpowiednie analizy, bo "diabeł tkwi w szczegółach".

Obecnie strefa płatnego parkowania w Krakowie obowiązuje od poniedziałku do piątku w godz. 10-20. Ostatnie wydłużenie czasu płatnego postoju miało miejsce w marcu zeszłego roku - wcześniej za parkowanie w strefie trzeba było płacić tylko przed godziną 18.

Opłata za pierwszą godzinę parkowania w strefie wynosi 3 zł, za drugą - 3,5 zł, za trzecią - 4,1 zł, za czwartą i kolejne - 3 zł. Abonament jednodniowy kosztuje 25 zł, a miesięczny - 250 zł.