Trudno o większą nagrodę

ks. Ireneusz Okarmus

|

Gość Krakowski 11/2015

publikacja 12.03.2015 00:00

Alwernia. Podczas Misterium Męki Pańskiej w 2011 roku ludzie nie mogli powstrzymać łez. Na Drodze Krzyżowej Jezus niósł krzyż zrobiony ze zwęglonych belek, wydobytych ze zgliszcz klasztoru i kościoła.

 – Nie wyobrażam sobie świąt Wielkanocy bez mojego udziału w misteriach. One pomagają mi wejść w głąb tajemnicy miłości Chrystusa do nas – wyznaje burmistrz Tomasz Siemek – Nie wyobrażam sobie świąt Wielkanocy bez mojego udziału w misteriach. One pomagają mi wejść w głąb tajemnicy miłości Chrystusa do nas – wyznaje burmistrz Tomasz Siemek
ks. Ireneusz Okarmus /Foto Gość

Misterium Męki Pańskiej jest grane w Alwerni od 1998 roku. Przedstawiane jest w trzech aktach, nawiązujących do wydarzeń wspominanych w liturgii w Niedzielę Palmową, w Wielki Czwartek i Wielki Piątek. To, które było grane 22 kwietnia 2011 roku, miało szczególną wymowę. Ludzie byli zasmuceni skutkami pożaru, który kilka tygodni wcześniej, 7 marca, strawił doszczętnie dach na kościele i klasztorze.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.