Dama z "Tygodnika"

pl

publikacja 18.03.2015 22:32

Kard. Stanisław Dziwisz wręczył Józefie Hennelowej Order Świętego Grzegorza Wielkiego za zasługi dla Kościoła.

Dama z "Tygodnika" Józefa Hennelowa od dziś jest jedną z dam Orderu Świętego Grzegorza Wielkiego Grzegorz Kozakiewicz

Uroczystość odbyła się w związku z jubileuszem 90. urodzin redaktorki "Tygodnika Powszechnego", publicystki i byłej posłanki na Sejm RP. Wręczenie orderu (oraz składanie życzeń) poprzedziła Msza św. w kaplicy biskupów krakowskich w wigilię święta patrona jubilatki. Miała charakter kameralny, zgromadziła rodzinę i przyjaciół pani Józefy z kręgu "Znaku", "Tygodnika Powszechnego" i krakowskiego Klubu Inteligencji Katolickiej.

Kardynał Dziwisz przypomniał, że papież Jan Paweł II był bardzo zaprzyjaźniony z małżeństwem Jacka i Józefy Hennelów. W osobistym wystąpieniu kardynał przywołał Mszę św. z okazji rocznicy ich ślubu, odprawioną w tej samej kaplicy w 1976 roku przez ówczesnego biskupa krakowskiego.

Homilię poświęconą św. Józefowi wygłosił bp Grzegorz Ryś. Zauważył, że patronem publicystki jest ktoś, kto w Ewangelii... nie wypowiada ani jednego słowa. Ale jednocześnie jest wielkim sługą Słowa. I na nim spełnia się słowo Boże. - Tak się zastanawiam, czy św. Józef był człowiekiem szczęśliwym. Niby spełniło się wszystko. o czym marzył, ale... jakoś tak inaczej - mówił bp Ryś. Podsumował, że jest to święty, który zwraca uwagę na znaczenie milczenia w naszym życiu, wzywa nas do poszerzenia serca i horyzontów. Biskup złożył serdeczne życzenia jubilatce, z którą co tydzień spotyka się na tych samych łamach. - Bardzo dziękujemy i prosimy o jeszcze - zakończył.

Wręczając Józefie Hennelowej jeden z pięciu szlacheckich orderów papieskich, kard. Dziwisz przypomniał, że choć pierwotnie był on zarezerwowany dla mężczyzn, to właśnie dzięki Janowi Pawłowi II ma on już nie tylko swoich kawalerów, ale i damy. Pani Józefa od dziś jest jedną z takich dam.

Order Świętego Grzegorza Wielkiego otrzymali wcześniej m.in. Wiesław Chrzanowski, Jerzy Kropiwnicki, Tadeusz Mazowiecki i Adam Strzembosz.