20 marca wręczono prestiżowe wyróżnieniA – Oskary Dobra za rok 2014.
Miłosierni dobre czyny robią w ukryciu, a oklaski przyjmują z pokorą
Monika Łącka /Foto Gość
Dobrych ludzi nie brakuje. Oni nie tylko odbierają te zaszczytne wyróżnienia, ale także czekają na nagrodę w wieczności. Dzięki nim miłość czujemy tu, w powietrzu. Miłość, która jest początkiem wszystkiego i zawsze będzie mieć ostatnie zdanie – mówiła Lidia Jazgar podczas XI gali finałowej plebiscytu Miłosierny Samarytanin Roku, która odbyła się w Dolinie Miłosierdzia, czyli w sanktuarium w Łagiewnikach. Do udziału w tej edycji konkursu zgłoszonych zostało 170 kandydatów, a głosy na nich przychodziły ze wszystkich stron Polski i nawet z zagranicy.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.