Tabernakulum po 400 latach

Bogdan Gancarz

publikacja 16.04.2015 13:23

Rozdzielone niegdyś renesansowe cyborium czyli tabernakulum, będące niegdyś w katedrze wawelskiej, połączono na czasowej ekspozycji w Pałacu Biskupa Erazma Ciołka - Oddziale Muzeum Narodowego w Krakowie.

Tabernakulum po 400 latach Paula Musiał z zakonserwowanym przez siebie cyborium wawelskim. Obok anioły, z którymi było rozdzielone przez kilkaset lat Bogdan Gancarz /Foto Gość

Pokazano je 16 kwietnia, w pierwszym dniu ponownego otwarcia po rocznej przerwie, Galerii Sztuki Dawnej Polski w Pałacu Biskupa Ciołka. Tak jak niegdyś, cyborium przeznaczone na przechowywanie Najświętszego Sakramentu otaczają z dwóch stron rzeźby aniołów.

- Cyborium wraz z aniołami wykonał w latach 1533-1536 sławny renesansowy rzeźbiarz Jan Maria Padovano. Zleceniodawcą był biskup Piotr Tomicki, podkanclerzy, wielki mecenas sztuki w ówczesnym czasie - mówi Tomasz Zaucha, kurator ekspozycji w Galerii Sztuki Dawnej Polski.

Tabernakulum umieszczono w prezbiterium katedry wawelskiej, w pobliżu nagrobka króla Władysława Łokietka. Na początku XVII wieku przeniesiono je do kaplicy Mariackiej, a potem rozebrano na części.

- Samo cyborium, mające kształt niewielkiej kolistej świątyni, trafiło do kościoła pw. św. Wojciecha i Matki Bożej Bolesnej w Modlnicy k. Krakowa, gdzie znajduje się na stałe do dziś. O losach otaczających je niegdyś rzeźb nie było wiadomo niczego do czasu, gdy w 1893 r. kupiono je od znanego krakowskiego kamieniarza Edwarda Stehlika do zbiorów Muzeum Narodowego - wyjaśnił T. Zaucha.

Gdy dowiedział się, że Paula Musiał, studentka roku dyplomowego Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, będzie w ramach pracy dyplomowej robiła konserwację cyborium oraz kopie rzeźb aniołów, wpadł na pomysł zrekonstruowania po 400 latach dawnego wyglądu cyborium i pokazania jego połączonych elementów na wystawie muzealnej.

- Dzięki zgodzie ks. proboszcza Jana Adamusa, jesienią ub. roku cyborium przejechało z Modlnicy do pracowni konserwatorskiej w Krakowie. Przeprowadziłam dokładne badania stanu obiektu. Okazało się na przykład, że jego drewniane drzwiczki zostały wykonane dopiero w XIX wieku. Potem przyszedł czas na konserwację - opowiada P. Musiał.

Młoda konserwatorka, uczennica prof. Ireneusza Płuski, wykonała również z oryginałów znajdujących się w zbiorach MNK odlewy rzeźb aniołów znajdujących się niegdyś po bokach cyborium. - Powstały z masy zawierającej mączkę marmurową, co nadało im wygląd zbliżony do oryginałów - tłumaczy P. Musiał.

Oryginały rzeźb zakonserwowano zaś przed pokazem w pracowni konserwatorskiej Muzeum Narodowego.

Połączone po 400 latach elementy cyborium wawelskiego będą eksponowane do 24 maja w Pałacu Biskupa Erazma Ciołka przy ul. Kanoniczej 17 w Krakowie. - Potem cyborium wróci do Modlnicy, gdzie będzie już na stałe otoczone kopiami aniołów wykonanymi przez Paulę Musiał - zapowiada T. Zaucha.

 

Czytaj także: Sarmaci wrócili z urlopu