Rowerem śladami świętego

jg

publikacja 01.05.2015 14:27

Tym razem dla uczestników przygotowano trzy warianty tras. Najdłuższa wiedzie z Nowego Targu przez Rabkę, potem do Lubomierza i Szczawnicy, skąd zaplanowano powrót do miasta.

Rowerem śladami świętego Nowotarżanin Tomasz na rajd wybrał się z całą rodziną. Najmłodsza córka została z dziadkami Jan Głąbiński /Foto Gość

Pierwsza trasa zaczęła się przy kościele św. Jana Pawła II i wiedzie na nowotarskie lotnisko, potem w kierunku Ludźmierza i Zaskala. Następnie powrót do miasta. Bierze w niej udział kilkudziesięciu rowerzystów.

Druga trasa jest nieco dłuższa i wiedzie przez Gronków, Szaflary, Bańską Niżną, Maruszynę, Ludźmierz i Zaskale. Częściowo uczestnicy rajdu pojadą Drogą Papieską, którą Jan Paweł II przejechał swoim papamobile z Zakopanego do Ludźmierza w 1997 r. Na tej trasie jest kilku uczestników rajdu.

Trzeci wariant trasy jest bardzo ambitny. Rowerzyści przejadą przez Pyzówkę do Rabki, stamtąd do Mszany Dolnej, Lubomierza i Kamienicy. Następny przystanek to Szczawnica, a potem pojadą wzdłuż Przełomu Dunajca, aby powrócić do Nowego Targu. Na tej trasie sprawdza swoje możliwości kilku śmiałków, wśród nich jedna kobieta z papieskiej parafii w Niegowici. Towarzyszy jej chłopak z Zarabia w Myślenicach. - Po prostu jedziemy, żeby się sprawdzić, aby przy okazji przemodlić po drodze wiele spraw - mówiła rowerowa para. Nie chcieli zdradzić swoich imion.

- Drugi raz biorę udział w rajdzie. Dziękuję Bogu, że mam zdrowie i mogę cieszyć się życiem - radowała się pani Beata. Koło niej stała znana i ceniona położona z nowotarskiego szpitala. Żartowała, że w tym roku nie chce udzielać żadnych wywiadów.

Rajd jak zawsze rozpoczął się od Mszy św. w kościele św. Jana Pawła II. Liturgii przewodniczył ks. wikary Jarosław Sachaj. Był też czas na pamiątkowe zdjęcie, a potem na placu przykościelnym ks. proboszcz Jan Karlak poświęcił rowerzystów. Duchowny życzył wszystkim szczęśliwego dotarcia do celu i zaprosił uczestników rajdu, aby po powrocie wzięli udział w wieczornym biesiadowaniu przy kościele.

W rajdzie bierze udział po raz pierwszy pan Tomasz z rodziną. - Jedziemy z żoną i dwójką naszych dzieci, najmłodsza pociecha została z dziadkami. Cóż, może jakoś damy radę - uśmiechał się nowotarżanin, który przyczepił do roweru flagę papieską.

W gronie rowerzystów jest kilku mężczyzn, którzy biorą udział co roku w pielgrzymkach rowerowych z Giewontu na Hel. Niezależnie od wyboru trasy wszyscy uczestnicy rajdu pojechali na nowotarskie lotnisko, gdzie przy pomniku Jana Pawła II odmówili dziesiątek różańca. Modlitwę prowadził ks. Jan Karlak. Wcześniej w kościele ucałowali relikwie patrona parafii.