Odpowiedź na brak słowa

Gość Krakowski 29/2015

publikacja 16.07.2015 00:00

O ambasadorach polskiej tradycji oraz o spotkaniu Polski z kulturą Indii z Romaną Agnel, dyrektor Baletu Dworskiego „Cracovia Danza”, rozmawia Monika Łącka.

 – Podróżując po świecie, reprezentujemy nie tylko Kraków, ale przede wszystkim Polskę  – podkreśla Romana Agnel – Podróżując po świecie, reprezentujemy nie tylko Kraków, ale przede wszystkim Polskę – podkreśla Romana Agnel
Monika Łącka /Foto Gość

Monika Łącka: Śledząc profil Baletu na Facebooku trudno oprzeć się wrażeniu, że ostatnich 12 miesięcy było dla Was niekończącą się podróżą, której finałem będzie tegoroczny Festiwal Tańców Dworskich „Cracovia Danza”. Jesteście w różnych zakątkach Polski i za granicą.

Romana Agnel: Rzeczywiście, czujemy się trochę jak wędrowna trupa! (śmiech) Traktujemy to jednak jako nawiązanie do tradycji dawnych zespołów baletowych i teatralnych, bo w Polsce w XVI czy XVII wieku nie było stałego zespołu baletowego. Grupy, które wtedy istniały, były zespołami przyjezdnymi, które wędrowały po całej Europie. Dopiero pod koniec XVIII wieku powstał pierwszy balet polski. Podróżując po świecie, reprezentujemy nie tylko Kraków, ale przede wszystkim Polskę. Jesteśmy postrzegani jako ambasadorzy polskiej kultury, bo spektakle, które wystawiamy, są taneczną podróżą przez Polskę różnych epok.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.