Zostało 366 dni

mk

publikacja 26.07.2015 12:57

Na krakowskim Rynku Głównym uruchomiono zegar odliczający dni, godziny, minuty i sekundy do rozpoczęcia Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku, a dokładnie do otwierającej je Mszy św. na Błoniach.

Zostało 366 dni Kraków, 26.07.2015. Uroczyste uruchomienie zegara, umieszczonego na frontonie bazyliki Mariackiej przy Rynku Głównym, który będzie odliczał czas do rozpoczęcia Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w 2016. Na zdjęciu (od lewej): bp Damian Muskus, kard. Stanisław Dziwisz i ks. Dariusz Raś, proboszcz bazyliki Miłosz Kluba /Foto Gość

Odliczanie rozpoczęło się od 366 dni (rok, który pozostał do ŚDM, jest rokiem przestępnym), 6 godzin, 44 minut i 57 sekund. Wraz z młodzieżą zegar uroczyście uruchomił kard. Stanisław Dziwisz.

Tuż przed rozpoczęciem odliczania podkreślił on, że to nie zabawa, ale wezwanie - do dobrego przygotowania Światowych Dni Młodzieży w Krakowie i do skorzystania z tego czasu łaski.

Wcześniej, podczas Mszy św. w bazylice Mariackiej, na której frontonie umieszczono zegar, kardynał przypomniał m.in., że Jan Paweł II, który zapoczątkował ŚDM, nazywał młodzież nadzieją Kościoła i swoją nadzieją.

- W sercu tego niezwykłego pasterza, w sercu papieża młodych, zrodził się dalekosiężny projekt Światowych Dni Młodzieży. Dziś nie ulega wątpliwości, że była to i jest jedna z najlepszych inicjatyw duszpasterskich Kościoła XX i XXI wieku. Dokładnie za rok rozpocznie się ŚDM w naszym mieście, w Polsce - mówił kard. Dziwisz.

Podkreślał, że będzie to święto wiary nie tylko dla młodzieży, ale dla wszystkich chrześcijan. - Potrzeba nam tego świeżego spojrzenia na Kościół, który jest darem zmartwychwstałego Pana dla świata i dla wszystkich pokoleń. Potrzeba nam entuzjazmu wiary, bo ten entuzjazm przygasa pod popiołami codziennych trudności i słabości, także ludzi Kościoła - przekonywał.

Przypomniał, że hasłem Światowych Dni Młodzieży w Krakowie - duchowej stolicy Bożego Miłosierdzia - będą słowa: "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią".

- Mamy nadzieję, że dzięki obecności młodych z całego świata to ewangeliczne błogosławieństwo z jeszcze większą mocą zabrzmi w naszym niespokojnym, często nieludzkim i niemiłosiernym świecie - mówił do zgromadzonych metropolita krakowski.

Po Mszy św. wszyscy zebrani przeszli przed bazylikę, by wspólnie obserwować początek odliczania. Po uruchomieniu zegara młodzież zaangażowana w przygotowania do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie uczciła ten moment, tańcząc poloneza w strojach ludowych i zapraszając do tańca wszystkich chętnych. Na rynku nie zabrakło także wolontariuszy, którzy odpowiadali na pytania związane z ideą ŚDM czy przebiegiem spotkania w Krakowie.

- Najważniejsze w Światowych Dniach Młodzieży jest spotkanie - z Bogiem, z papieżem i z młodymi chrześcijanami, którzy reprezentują radosny i uśmiechnięty Kościół - mówi Magdalena Kolasa, liderka jednej z grup projektowych w ramach programu Wolonariat Plus.

- Nie ma chyba drugiego takiego wydarzenie na świecie, gdzie tylu młodych ludzi przyjeżdża i ucz się od siebie nawzajem chrześcijaństwa. Niesamowite jest słyszeć za swoimi plecami jedną modlitwę w tylu językach - dodaje.

Kilkadziesiąt minut po uruchomieniu zegara na bazylice Mariackiej wydarzenie miało swój dalszy ciąg... w Rzymie. Oficjalnym początkiem działania systemu rejestracyjnego dla pielgrzymów, udających się na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie, było bowiem zarejestrowanie się papieża Franciszka.

Dokonał on tego tuż po zakończeniu niedzielnej modlitwy Anioł Pański.

- Zapisałem się jako pielgrzym na te dni, które będą obchodzone w Roku Miłosierdzia, będą w pewnym sensie jubileuszem młodzieży, która wezwana jest do refleksji nad tematem "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" - podkreślił ojciec święty.

- Zapraszam młodzież całego świata do przeżycia tej pielgrzymki poprzez udanie się do Krakowa, bądź przeżycie tej chwili łaski we własnych wspólnotach - zachęcał.

Czytaj także: