Wielkie Spiskie Granie

jg

publikacja 26.07.2015 22:21

25 i 26 lipca w Łapszach Niżnych odbywało się Wielkie Spiskie Granie.

Wielkie Spiskie Granie Scena Wielkiego Grania na Spiszu gościła wielu artystów i amatorów dobrej zabawy Jan Głąbiński /Foto Gość

W pierwszym dniu imprezy na scenie pojawiły się zespoły Taryfa Nocna i Iscariota, nie brakło też muzyki dyskotekowej. Drugi dzień Wielkiego Grania otworzył zespół regionalny "Hajduki" z Łapsz Wyżnych. Po nich rozpoczęło się widowisko muzyczne dla dzieci pt. "Wiolinka i Bemol" z akcentami indiańskimi i Dzikiego Zachodu. Do wspólnej zabawy prowadzący wciągnęli nawet rodziców. Następnie przed liczną publicznością zaprezentowała się orkiestra dęta z Łapsz Niżnych i zespół, którym kieruje zakonnik Łukasz Buksa.

Potem przyszedł czas na trochę mocniejsze granie, za sprawą zespołów Vernyhora, Ino Ros i Dirk Friends z Niemiec. A na zakończenie imprezy na wielkiej scenie pojawili się bardzo długo wyczekiwani muzycy z zespołu Piersi.

Wiele ciekawych rzeczy działo się również poza sceną. Najmłodsi mogli np. doskonalić swoje umiejętności plastyczne, a dorośli sprawdzić, jak to jest u nich z masą tłuszczową. Dla niektórych wyniki były alarmujące. Szybko zajął się nimi trener od modnego ostatnio nordic walking.