Wyjść z grupy szemrania

jg

publikacja 09.08.2015 16:32

Uroczystej Mszy św. pod Turbaczem na Polanie Rusnakowej przewodniczył ks. Władysław Zązel, kapelan Związku Podhalan.

Wyjść z grupy szemrania Gorczańską modlitwę uświetniła orkiestra dęta z Mszany Górnej Jan Głąbiński /Foto Gość

Słowo Boże wygłosił ks. Jan Gacek, kapelan Związku Podhalan. - Wyjdźmy z tej grupy szemrania osób, które uważają się za inteligentnych i błyskotliwych, a ciągle ich priorytetem jest krytykowanie chrześcijaństwa - mówił ks. Gacek. Ks. Zązel zachęcał do modlitwy w intencji działań nowego prezydenta RP Andrzeja Dudy.

W czasie Mszy św. górale przynieśli do ołtarza podczas procesji z darami regionalne produkty.

Liturgię pod Turbaczem uświetniła orkiestra dęta z Mszany Górnej. Była też kapela regionalna i dzieci z zespołu "Mali Śwarni". Wszyscy byli ubrani w stroje regionalne. Dojechali przedstawiciele różnych instytucji, samorządowcy a także delegacje z pocztami sztandarowymi.

Wszystkim za obecność podziękował sercanin ks. Kazimierz Dadej, duszpasterz ludzi gór w Gorcach. Słowa wdzięczności skierował także do wszystkich Wojciech Groń, prezes nowotarskiego oddziału Związku Podhalan, a także Alojzy Lichosyt z zarządu głównego ZP.

Wojciech Groń zapowiedział, że pieniądze zbierane na składkę, także z poprzednich lat będą przeznaczone na renowację Kaplicy Papieskiej pod Turbaczem. Zyska ona nowe fundamenty, będzie również nowe tabernakulum. Są już gotowe drzwiczki do tabernakulum, które pokazywano w czasie Mszy św.

Ważnym momentem w czasie Mszy św. było uroczyste wniesienie nowego relikwiarza św. Jana Pawła II. Relikwiarz został wykonany na kamieniu, na którym umiejscowiona została miniaturka kaplicy papieskiej, a nad nią górują ręce ojca świętego i jego pontyfikalny krzyż.

Podczas Mszy św. pod Turbaczem była możliwość spowiedzi świętej. Posługę spowiedników na gorczańskiej polanie pełnili księża sercanie. Przyszli z nimi uczestnicy sercańskich górskich wędrówek. 

W uroczystościach wzięło udział ponad tysiąc wiernych, m.in. grupa z Wadowic z księdzem infułatem Jakubem Gilem, wieloletnim proboszczem wadowickiej bazyliki, a także grupa pielgrzymów z franciszkańskiej parafii z Lubomierza.

Pątnicy dziękowali za dar beatyfikacji ojców franciszkanów: Michała Tomaszka z Łękawicy na Żywiecczyźnie i o. Zbigniewa Strzałkowskiego z Zawady niedaleko Tarnowa. Polscy misjonarze w Pariacoto, zginęli z rąk terrorystów 9 sierpnia 1991 r. W grudniu nastąpi ich beatyfikacja.

O porządek i bezpieczeństwo na szlakach dochodzących pod Turbacz zadbali tradycyjnie goprowcy i strażacy z OSP z Nowego Targu-Kowańca i innych miejscowości. Część osób na szczyt wyjechała samochodami terenowymi, quadami, a niektórzy przybyli konno. Oczywiście najwięcej górali i turystów pieszo pokonało gorczańskie szlaki.

Każdego lata na Msze św. odprawiane przez ks. prof. Józefa Tischnera przybywało coraz więcej ludzi. Pierwsze nabożeństwo zgromadziło blisko 2 tys. wiernych, głównie z Łopusznej i Nowego Targu.

Dla górali Msze św. pod Turbaczem były zwłaszcza w czasach komunistycznych umocnieniem wiary. Stąd ks. Tischner nazwał te spotkania "poszerzaniem serc".

To właśnie na sierpniowych nabożeństwach z inicjatywy ks. Tischnera pojawiła się muzyka góralska na Mszach. Próby takie podejmowano już wcześniej, ale zwykle kończyło się na odegraniu w kościele jednego, dwóch utworów - nie umiano za bardzo tej nuty umieścić w liturgii.