W tym roku bezkonkurencyjne okazały się: kabanosy wołowe firmy Gawor Wędliny, pokrzywa w soku jabłkowym z Tłoczni Napojów Pawłowski, miód malinowy z Doliny Tatr i Gorczański Ser Dojrzewający "Stary Syr" z bacówki u Bucka.

Dwa ostatnie dni tegorocznych targów to także spotkanie kowali z całego regionu. Prezentują oni swoje wyroby, wymieniają doświadczenia i uczą publiczność, na czym polega ich praca. Spotkanie poświęcone jest pamięci Jacka Biernacika, zmarłego w lutym tego roku jednego z twórców artystycznego kowalstwa w Polsce. Wieczorem na targowej scenie zaprezentował się zespół Megitza.

Dodajmy, że podczas targów można było popróbować regionalnych potraw. Stoły uginały się od różnego rodzaju produktów. Były wędliny, ryby, pieczywo, produkty mleczne, słodycze, soki, nalewki i wina. Jury, aby wybrać te najlepsze, miało naprawdę ciężkie zadanie.

Zgodnie z tradycją, targi produktów regionalnych to także okazja do prezentacji zespołów góralskich z Podtatrza. Najbardziej oklaskiwani przez publiczność są mali artyści. Na scenie festiwalowej pojawił się m.in. zespół "Małe Podhale".