Jednym z gości imprezy, która trwa pod hasłem "Rodzino, trzymaj formę!", był prof. Jerzy Sadowski, znany i ceniony w całej Polsce kardiochirurg z Krakowa.

- Apeluję szczególnie do bardzo aktywnych zawodowo trzydziesto- i czterdziestolatków, aby stworzyli dla swojego serca i zdrowia biznesplan. Chodzi o to, aby życie nie zawaliło się im w jednym momencie. Zachęcam do różnego rodzaju aktywności fizycznej, która musi być regularna - mówił w rozmowie z "Gościem Niedzielnym" prof. Jerzy Sadowski. Jak dodaje, w dorosłym życiu pokutują nawyki żywieniowe z dzieciństwa, które odbijają się na zdrowiu i kondycji fizycznej. - Stąd tak bardzo ważna jest profilaktyka już u dzieci i młodzieży - podkreśla prof. Sadowski.

- Takie spotkania, jak to w Nowym Targu, stawiają przede wszystkim na profilaktykę - wyjaśnia Joanna Bakalarz, dyrektor podhalańskiego oddziału Sanepidu, współorganizatora białej soboty. - Mam nadzieję, że takie akcje będą organizowane cyklicznie i przeniosą się również na teren podhalańskich gimnazjów i szkół średnich - dodaje Marek Wierzba, dyrektor nowotarskiej lecznicy.

Na wszystkich, którzy przyszli na parking obok nowotarskiego szpitala, czekali lekarze specjaliści, m.in. ginekolodzy, ortopedzi, którzy przeprowadzali badania USG i konsultowali pacjentów. Można było skorzystać ponadto z porad dietetyków czy nauczyć się korzystać z fantomów do badania piersi.

Wiele też działo się na plenerowej scenie. Z programem artystycznym wystąpili uczniowie Gimnazjum nr 1 w Nowym Targu, a także przedszkolaki z Waksmundu. Na uczestników białej soboty czekały również stoły ze zdrową żywnością. Można było skosztować m.in. zupy brokułowej czy soku z pietruszki. Smakołyki przygotowali uczniowie szkoły zawodowej w Suchej Beskidzkiej. Tamtejszy szpital włączył się w zorganizowanie nowotarskiej białej soboty, podobnie jak i społeczność akademicka Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w stolicy Podhala.