W ogonku po książkę, podpis i zdjęcie

Paulina Smoroń

publikacja 24.10.2015 17:42

Choć dwa dni 19. Targów Książki już za nami, to stoiska wydawnictw w hali EXPO Kraków wciąż są tłumnie oblegane. W niedzielę ostatni dzień "polowania na autografy"!

W ogonku po książkę, podpis i zdjęcie Fani ks. Jana Kaczkowskiego nie tylko prosili go o autograf, ale również robili sobie z nim zdjęcia Paulina Smoroń /Foto Gość

Dużym zainteresowaniem cieszą się stoiska wydawnictw religijnych. Zdecydowanie każdy znajdzie tam coś dla siebie, ponieważ ich publikacje nie zawężają się jedynie do teologii, ale dotykają wszystkich dziedzin życia - od psychologii aż po gotowanie. Na dowód tego każdy łasuch, który swoje kulinarne popisy wzoruje na książkach kucharskich siostry Anastazji, w sobotę mógł znaleźć ich autorkę na stoisku Wydawnictwa WAM.

Tłum czytelników otaczał to stoisko już od południa. To właśnie wtedy autografy rozdawał ks. Adam Boniecki, którego najnowsza publikacja "Abonent chwilowo nieosiągalny" ukazała się w tym roku. Na godzinę 13.00 Wydawnictwo WAM zaplanowało zaś dla swoich czytelników spotkanie zarówno z ks. Adamem Bonieckim, jak i ks. Janem Kaczkowskim.

Kiedy sala wypełniła się niemal po brzegi, organizatorzy... byli zmuszeni to spotkanie odwołać. Niestety, paraliż miasta spowodowany tegorocznym Cracovia Półmaratonem Królewskim zatrzymał ks. Kaczkowskiego w jednym z ulicznych korków. Jednak nic straconego! Organizatorzy zapewnili, że tak łatwo się nie poddadzą i przy najbliższej możliwej okazji zorganizują spotkanie w tym samym składzie.  

Opóźnienie nie zniechęciło jednak wiernych fanów ks. Kaczkowskiego, którzy wytrwale czekali na niego przy stoisku WAM-u. To zdecydowanie on, mimo że był spóźniony, cieszył się największym zainteresowaniem w tej części hali targowej. Zdawało się wręcz, że kolejka utworzona przez jego czytelników nie ma końca! - Jestem oczarowana książką "Życie na pełnej petardzie". Bardzo chciałabym spotkać autora i dostać jego podpis w książce - mówiła Anita.

Taka sama sytuacja zdarzyła się też przy stoisku Edycji Świętego Pawła, gdzie wielbiciele twórczości Wandy Półtawskiej wyczekiwali jej bardzo długo. Podobnie jak ks. Kaczkowskiego, zatrzymały ją utrudnienia na krakowskich drogach.

- Warto czekać na tak wspaniałą osobę! Na jej książki trafiłam dosyć przypadkowo, ale od razu mnie zachwyciły. Natomiast kiedy tylko dowiedziałam się, że można ją tu dziś spotkać wiedziałam, że nie mogę tego przegapić. Dr Półtawska jest prawdziwą legendą! - opowiadała Agnieszka, która tuż przed spotkaniem z Wandą Półtawską kupiła jej najnowszą książkę "Uczcie się kochać". Przyznała też, że urzekł ją już pierwszy fragment, który przeczytała.

Dlaczego warto czytać książki wydawnictw religijnych? Karolina Krawczyk z Wydawnictwa Św. Stanisława BM, tłumaczy, że zdecydowanie "służą one naszemu wzrostowi duchowemu i pomagają w codziennym życiu". - W każdej chwili przecież możemy posłużyć się przykładem życia świętych czy błogosławionych - mówiła. Doskonale mogą w tym pomóc nowości oferowane przez to wydawnictwo - kalendarz "366 dni z aniołami" czy "Msza Święta św. Faustyny" autorstwa ks. Józefa Pochwata MS.

W sobotę organizatorzy nie zapomnieli również o najmłodszych. To właśnie z nimi spotkał się gość honorowy tegorocznych targów - Kęstutis Kasparavičius, pisarz i ilustrator książek dla dzieci, który opowiadał najmłodszym o swojej pracy. To spotkanie w szczególności było poświęcone książce "Mała Zima". Zawiera ona kilka niecodziennych historii, które łączy motyw zimy i bieli. Najmłodsi mogą m.in. dowiedzieć się z nich, co dla zabawy robią stare zapomniane ubrania, gdy nikt nie patrzy na nie. 

Nie mniej ciekawie było na innych stoiskach! Nie zabrakło na nich znanych osobistości: Wojciecha Cejrowskiego, Beaty Pawlikowskiej, Martyny Wojciechowskiej, Anny Dymnej czy Ewy Drzyzgi, a fani komiksów mogli zobaczyć, jak rysownicy na ich oczach tworzą bohaterów komiksów.

19. Międzynarodowe Targi Książki kończą się już w niedzielę. Jest to zatem ostatnia szansa, aby w tym roku doświadczyć tej niezwykłej atmosfery, którą tworzą zarówno wystawcy, jak i wszyscy odwiedzający ich czytelnicy. Na kolejną taką przygodę z książkami w roli głównej organizatorzy zapraszają już za rok.