Co 5 minut ginie wyznawca Chrystusa

Bogdan Gancarz

publikacja 27.11.2015 14:01

W Krakowie rozpoczął się Europejski Kongres w Obronie Chrześcijan. Swoimi świadectwami dzielą się biskupi prześladowanych Kościołów.

Co 5 minut ginie wyznawca Chrystusa Swoimi świadectwami dzielili się biskupi (od prawej): Kyrillos Kamal William Samaan z Egiptu, abp Joseph Coutts z Pakistanu, Shlemon Warduni z Iraku. Obok nich prof. Ryszard Legutko, organizator Europejskiego Kongresu w Obronie Chrześcijan Bogdan Gancarz /Foto Gość

- W skali globalnej, na wszystkich kontynentach, dokonuje się straszliwa zbrodnia na chrześcijanach. Reakcja na te zbrodnie i prześladowania jest słaba, szczególnie ze strony państw i organizacji międzynarodowych. Jest tak m.in. dlatego, że informacje o wielkiej skali tych zbrodni nie są prawie wcale obecne w mediach - powiedział w piątek 27 listopada w auli krakowskiego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II prof. Ryszard Legutko, organizator kongresu, wiceprzewodniczący Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

- Przez ostatnie lata rokrocznie 170 tys. chrześcijan oddawało swoje życie za wiarę. Statystycznie więc co 3 minuty ktoś był zabijany tylko dlatego, że był wyznawcą Chrystusa. Ostatnie dane są nieco lepsze, bo podaje się, że teraz ginie w taki sposób "tylko" 105 tys. osób. Tak więc obecnie na świecie co 5 minut ginie za wiarę jakiś chrześcijanin - stwierdził ks. prof. Waldemar Cisło, szef Sekcji Polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Kościół w Potrzebie, współorganizatora konferencji.

Profesor. Legutko wyjaśnił powody zwołania krakowskiego kongresu.

- Na nas Europejczykach spoczywa odpowiedzialność za los naszych sióstr i braci. Dlatego tutaj, w Polsce, gdzie przez wieki wolność religijna była wartością podstawową, organizujemy Europejski Kongres w Obronie Chrześcijan, gdyż ceną za obojętność jest życie ludzkie. Chcemy mieć informacje z pierwszej ręki, dlatego jesteśmy wdzięczni za obecność i świadectwa przedstawicieli Kościoła prześladowanego - powiedział główny organziator kongresu.

Przyjechali m.in. bp Kyrillos Kamal William Samaan - biskup Kościoła katolickiego obrządku koptyjskiego, bp Asjutu w Egipcie, abp Joseph Coutts, katolicki arcybiskup Karaczi, przewodniczący Konferencji Biskupów Pakistanu, oraz bp Shlemon Warduni, rezydujący w Bagdadzie biskup pomocniczy chaldejskiego Patriarchatu Babilonu. Dzielili się bolączkami swoich wspólnot.

- Nie jesteśmy imigrantami, jesteśmy dziećmi tej ziemi. Czujemy się jednak prześladowani. Od 20-30 lat mamy wielkie problemy z walczącym islamem, który wprowadza wiele nietolerancji. Jesteśmy wciąż zagrożeni. Atakowane są kościoły, giną nasi wierni. Nadużywane jest tzw. prawo o bluźnierstwie. Sprawa Asi Bibi jest tylko jednym z bardzo wielu przypadków tego typu - powiedział bp Coutts.

Również inni biskupi podkreślali miejscowy, nie zaś napływowy charakter obecności chrześcijaństwa w swoich krajach.

- Egipt jest naszą ojczyzną. Nigdy go nie opuścimy - powiedział bp Samaan.

Wtórował mu bp Warduni z Iraku. - Chrześcijaństwo na terenie Mezopotamii jest obecne od I w., gdy w drodze do Indii przechodził tędy św. Tomasz. W IV w. było nas 80 mln, teraz zaś mniej niż milion. Jesteśmy prześladowani. Błagamy, by w Iraku zapanował pokój. Możemy bowiem mówić o czymś w rodzaju ludobójstwa chrześcijan. Mordowani są biskupi, księża, wierni - alarmował.

Biskupi dziękowali za pomoc ze strony współorganizującego konferencję Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, w tym również jego sekcji polskiej.

W trakcie przedstawiania celów Europejskiego Kongresu w Obronie Chrześcijan w auli UPJPII zaprezentowano również przygotowany przez Kościół w Potrzebie kilkudziesięciostronicowy raport o prześladowaniach chrześcijan w latach 2013-2015 „Prześladowani i zapomniani”.

„Kościół jest uciszany i wypędzany ze swojego starożytnego biblijnego centrum” - piszą autorzy raportu.

- Przedstawiamy sytuację w Arabii Saudyjskiej, Chinach, Erytrei, Iraku, Korei Północnej, Nigerii, Pakistanie, Sudanie, Syrii i Wietnamie. Szczególną uwagę zwrócono na sytuację w Syrii oraz Iraku, gdzie aktywnie działa i rozszerza swe wpływy Państwo Islamskie. Sekcja Polska PKWP od kilku lat wspiera chrześcijan z tych terenów - zarówno tych, którzy zdecydowali się tam pozostać, jak i tych, którzy stamtąd uciekli. Tylko w bieżącym roku przekazaliśmy ponad 6 mln zł na potrzeby ofiar wojny w Syrii oraz uchodźców z tamtych terenów - powiedział ks. prof. Waldemar Cisło, szef Sekcji Polskiej PKWP.

- Trzeba zabrać stanowczy głos w obronie prześladowanych chrześcijan, którzy są mordowani, wypędzani ze swoich domów i ojczyzn. Największy exodus, jaki dokonywał się do czasu ostatniej emigracji z terenów Bliskiego Wschodu, miał miejsce w Iraku. W latach 2004-2009 uciekło stamtąd 800 tys. chrześcijan - dodał ks. Rafał Cyfka, dyrektor krakowskiego biura regionalnego PKWP.

Otwarte obrady kongresu odbędą się w sobotę 28 listopada w Auli Jana Pawła II na terenie Sanktuarium Po Mszy św. o godz. 7, od godz. 9, będą się odbywały prezentacje świadectw oraz debaty polityków i prawników.

- Ich celem będzie wypracowanie kierunków działań prawnych i politycznych, mogących wpłynąć na ograniczenie tego okrutnego zjawiska, jakim są prześladowania chrześcijan..

Kongres odbywa się pod patronatem prezydenta RP Andrzeja Dudy. Jego szczegółowy program znajduje się na stronie internetowej: www.kongreschrzescijan.pl.