Kościół przetrwa

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 49/2015

publikacja 03.12.2015 00:00

Brutalne rzezie chrześcijan nie są wydarzeniami znanymi tylko z kart historii. One dzieją się i dziś, w XXI wieku, w różnych częściach świata.

Powyżej: – Chrześcijanie w Pakistanie są atakowani, ale nie wpadają w rozpacz i będą dawać świadectwo – zapewnia  bp Joseph Coutts Powyżej: – Chrześcijanie w Pakistanie są atakowani, ale nie wpadają w rozpacz i będą dawać świadectwo – zapewnia bp Joseph Coutts
Monika Łącka /Foto Gość

O tym, że w Pakistanie, Iraku czy wielu krajach Afryki wyznawcy Chrystusa giną i są prześladowani oraz dyskryminowani za wiarę, przypomnieli uczestnicy Europejskiego Kongresu w Obronie Chrześcijan, który – z inicjatywy prof. Ryszarda Legutki – odbył się 27 i 28 listopada w Krakowie. – W Iraku ludzie dostają wybór: Chrystus albo dobytek. Wybierają Chrystusa. Słyszą: „Wyrzeknij się wiary albo zginiesz”. Giną albo uciekają, ale wiary się nie wyrzekają. Dlatego właśnie trzeba krzyczeć jednym głosem i działać – przekonywał bp Shlemon Warduni, rezydujący w Bagdadzie biskup pomocniczy chaldejskiego Patriarchatu Babilonu, przypominając, że kiedyś w Iraku żyło 1,5 mln chrześcijan. Obecnie mieszka ich tam od 300 do 500 tys. i tylko w ciągu roku uciekło aż 100 tys. osób.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.