Dobrodziej Kościoła i Wawelu

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 50/2015

publikacja 10.12.2015 00:00

Londyn–Kraków. Andrzej Ciechanowiecki był, rzadko już dziś spotykanym, typem dobroczyńcy i dżentelmena. Wiele zawdzięczają mu świątynia w Krakowie-Mistrzejowicach oraz muzea krakowskie.

 22 czerwca 1983 r. w Mistrzejowicach papież Jan Paweł II podziękował Andrzejowi Ciechanowieckiemu za jego wkład w budowę tutejszego kościoła. Fundator wystąpił wówczas w stroju kawalera maltańskiego 22 czerwca 1983 r. w Mistrzejowicach papież Jan Paweł II podziękował Andrzejowi Ciechanowieckiemu za jego wkład w budowę tutejszego kościoła. Fundator wystąpił wówczas w stroju kawalera maltańskiego
Archiwum Parafii Kraków-Mistrzejowice

Wydawałoby się, że tablice memorialne, upamiętniające hojnych dobrodziejów, to jedynie zabytki przeszłości, bo po prostu takich ludzi już teraz nie ma. W posadzce kaplicy św. Jana Chrzciciela w kościele pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Krakowie-Mistrzejowicach umieszczono jednak współczesną tablicę tego typu. Odlane w brązie litery układają się w łaciński napis: „D[eo]. O[ptimo]. M[aximo]. Andreas Stanislaus Comes Ciechanowiecki Eques Melitensis Ecclesiae Huius Benefactor 1924–2015” („Bogu Najlepszemu Najwyższemu Andrzej Stanisław Hrabia Ciechanowiecki Rycerz Maltański Kościoła Tego Dobrodziej 1924–2015”.) Ostatnia data została dołączona niedawno.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.