Sprawy ducha na polu walki

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 04/2016

publikacja 21.01.2016 00:00

Opieka duchowa w medycynie. – Szpital to miejsce, w którym ludzie Kościoła mają szansę zrobić dużo dobrego – nie ma wątpliwości o. Stanisław Wysocki, kapelan Szpitala im. J. Dietla.

Kaplica w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym jest prawdopodobnie jedyną na świecie, gdzie trwa całodobowa adoracja Najświętszego Sakramentu. To stąd ks. Lucjan czerpie siły do pracy Kaplica w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym jest prawdopodobnie jedyną na świecie, gdzie trwa całodobowa adoracja Najświętszego Sakramentu. To stąd ks. Lucjan czerpie siły do pracy
Monika Łącka /Foto Gość

Powiem więcej: szpital to idealne miejsce do ewangelizacji. Nie bez powodu papież Franciszek naucza, że „Kościół ma być szpitalem polowym; ma leczyć, opatrywać rany, a potem szukać przyczyn choroby”. Być może posługa chorym i cierpiącym to najważniejsza część działalności Kościoła – przekonuje ks. prof. Andrzej Muszala, dyrektor Międzywydziałowego Instytutu Bioetyki Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II, jeden z sześciorga założycieli Polskiego Towarzystwa Opieki Duchowej w Medycynie. Razem z nim tworzą go: dr hab. n. med. Małgorzata Krajnik, dr hab. n. med. Jakub Pawlikowski, dr n. med. Piotr Gajewski, dr n. med. Dominik Krzyżanowski i dr Marek Krobicki. Choć towarzystwo powstało w Krakowie, to skupia lekarzy, pielęgniarki, położne, psychologów, pedagogów i etyków z całego kraju, a także duchownych Kościoła katolickiego i innych wyznań. Wszystko po to, by poziom opieki duszpasterskiej i duchowej w ramach opieki zdrowotnej w Polsce był jeszcze wyższy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.